Co roku w okolicach 1-go listopada na polskich drogach w setkach wypadków drogowych giną dziesiątki kierowców, pasażerów i pieszych - po prostu ludzi. W tym roku trafiam na ciszę - być może nie potrafię znaleźć informacji, może szukam nie tam, gdzie być powinna. W "onet.pl" w głównych "wiadomościach" mogłem przeczytać o zdjętym z anteny programie telewizyjnym. W Egipcie. Cóż - widać to bliższe i ważniejsze, niż statystyki tegorocznej akcji "Znicz". A w ogóle - czy ona jest/była?
Powtarzam - albo jestem dotknięty ślepotą, albo na polskich drogach nie wydarzył się żaden godny wzmianki wypadek. Tertium non datur - bo przeciez nikt poważny w demokratycznym kraju nie pomyśli o jakiejkolwiek formie cenzury, nieprawdaż?
Inne tematy w dziale Rozmaitości