DemoklesPlus DemoklesPlus
60
BLOG

Kandydaci i internety.

DemoklesPlus DemoklesPlus Wybory Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

Kto z kandydatów na prezydenta wygrywa internety? To pytanie w obliczu izolacji, pracy zdalnej i zamknięcia w domu nabiera bardzo dużej wagi. Telewizje i internety, a raczej internety i telewizje (w tej kolejności) wpływają obecnie na nasze wybory.

Nic prostszego, by to sprawdzić. Statystyk znajdziecie w pip i trochę w internetach. Wystarczy wpisać odpowiednie hasło w wyszukiwarkę. Tylko, czy można im wierzyć? Raczej nie. Wolałem sam sprawdzić. Poświęcić kilka dni, kilkadziesiąt godzin i zasiąść przed komputerem, obejrzeć "fejsowe lajfy" i "jutuberowe" filmiki. Programów kandydatów nie opisuję, bo nie ma czego opisywać przy konstytucyjnych kompetencjach naszego urzędu prezydenta. Ich programy nie mają najmniejszego sensu, bez posiadania własnej, prezydenckiej partii. W tym punkcie przełożenie na kandydata na prezydenta mają punkty z programu partii, która go wystawia, nie odwrotnie.

Wracając do internetów, trzeba sobie jasno powiedzieć, że zacząłem od strony PKW i pierwsze zaskoczenie gotowe. Mamy dziesięciu kandydatów! Zabraknie mi czasu - pomyślałem. Trzeba dokonać selekcji. Dobra, niech kryterium do skreślenia będzie wykształcenie. Wycinam z oceny kandydatów bez wyższego wykształcenia. Co jak co, ale na tych studiach człowiek się nauczy kilku rzeczy, o życiu akademickim nie wspomnę. Skreślam: Żółtka, Jakubiaka, Hołownię i Bosaka...... No nie!!! Nie można skreślić Hołowni i Bosaka! Tacy młodzi, tacy pełni werwy... a i Jakubiak czasami coś mądrego w mediach powie. Leci do kosza więc tylko Żółtek. I proszę mi nie zarzucać, że jestem niekonsekwentny! Moja notka, moje zasady! 

Kogo by tu jeszcze wyciąć? Przez chwilę rozważałem kryterium "kto za nim stoi". Za Piotrowskim - ojciec Dyrektor; za Hołownią opcja siłowa poprzednich reżimów (co widać po nazwiskach pojawiających się w Ekipie Szymona);  za Jakubiakiem - kolejna opcja siłowa tylko, że w zielonych mundurach; za Tanajno - sieroty po biznesowym odłamie SLD, a za Bosakiem - uj wie kto stoi. Po namyśle dochodzę do wniosku, że to kryterium jest nie do zastosowania. Z powyższego wynika, że na nich wszystkich ktoś ma HAKA, więc nikogo nie wytnę. Przeprowadzić selekcję trzeba i najwyżej 3 wybrać do oceny. Działam szybko, wbijam w internety nazwisko każdego kandydata i wyszukuję ilość medialnych wystąpień wszystkich kandydatów.

Wyskakuje mi w internetach trzech mocarzy. Kandydat Duda (kolejność przyjąłem z uwagi na wrodzoną, moją kulturę osobistą), kandydatka Kidawa-Błońska, kandydat Hołownia. W tajemnicy wam powiem, że kandydat Hołownia wręcz zalał internety swoimi wystąpieniami. W tym obszarze to właśnie on dzierży palmę pierwszeństwa, przy okazji prowadząc zbiórkę na swoją kampanię. No dobra, teraz najtrudniejsze.... trzeba ich wypociny obejrzeć.

.....

.....

..... o k...a! Lepiej nie czytać komentarzy pod ich filmikami, bo opuści was wiara w "mądrość stadną" naszego narodu.

Coś tu kiedyś pisałem... jako Demokles...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka