Ewa Małas Godlewska
foto: Zbigniew Malas
Ewa Małas Godlewska foto: Zbigniew Malas
Tadeusz Deszkiewicz Tadeusz Deszkiewicz
671
BLOG

Wdzięk, perfekcja i uroda w Filharmonii Gorzowskiej

Tadeusz Deszkiewicz Tadeusz Deszkiewicz Kultura Obserwuj notkę 5

               Z przygodami (wypadek autobusu) dotarłem w piątek do Gorzowa, dokąd na koncert w miejscowej Filharmonii Monika Wolińska zaprosiła wielką gwiazdę operowych scen - Ewę Małas Godlewską. Artystka zachwyciła publiczność piękną interpretacją, nieskazitelnie czystym sopranem i mistrzowskim frazowaniem.  Ewa Małas Godlewska jest artystką perfekcyjnie panującą nad swoim głosem w trudnym do wykonania jednego wieczoru, bardzo zróżnicowanym repertuarze.  Wczoraj słuchaliśmy dzieł Haendla, Pucciniego, Donizettiego i… Bernsteina. Mimo, że w ostatnich latach Ewa Małas Godlewska znacznie rzadziej występuje jest w zachwycającej formie wokalnej, a wygląda – co w tym fachu nie jest bez znaczenia – zjawiskowo.

Ale poza gwiazdą wieczoru mój prawdziwy podziw wzbudziła orkiestra Filharmonii Gorzowskiej, która uważnie podążała za gestami dyrygentki Moniki Wolińskiej, znakomicie akompaniując wymagającej solistce. Orkiestra pokazała swoją klasę szczególnie w trudnej Symfonii Fantastycznej Hectora Berlioza czy pięknej Espanii Emmanuela Chabrier, którą Monika Wolińska poprowadziła nie tylko doskonale, ale i z wielkim wdziękiem.  Orkiestra FG to zespół doskonałych muzyków o ogromnym potencjale. Tego szczególnego wieczoru dali  z siebie wszystko. Wypełniona po brzegi sala Filharmonii Gorzowskiej doceniła ich wysiłek i przyjęła koncert niezwykle gorąco, nagradzając solistkę, dyrygentkę i orkiestrę owacją na stojąco.

                Serce rośnie, że w tym stutysięcznym mieście zaledwie od pięciu lat jest instytucja na najwyższym poziomie. Nic dziwnego, że z chęcią przyjeżdżają tam wielcy artyści tacy jak Ewa Małas Godlewska, czy Thomas Hampson, a Jan A.P. Kaczmarek wybrał właśnie gorzowskich muzyków do nagrywania ścieżek muzycznych do filmów z jego muzyką. Niedawno Filharmonia Gorzowska wydała znakomitą płytę z filmowymi kompozycjami Jana A.P. Kaczmarka, a także piękną muzyką filmową innego polskiego zdobywcy Oscara – Bronisława Kapera.

                To, że wielkie gratulacje należą się bohaterom piątkowego wieczoru to oczywiste, ale najszczersze gratulacje przekazuję także władzom miasta, które stworzyły tę instytucję, a muzyczne kierownictwo powierzyło najwybitniejszej polskiej dyrygentce młodego pokolenia Monice Wolińskiej. Efekty jej pracy ze znakomitymi gorzowskimi muzykami są tego niepodważalnym dowodem.

Tadeusz Deszkiewicz

Zobacz galerię zdjęć:

Monika Wolińska
foto: Barbara Piotrowska
Monika Wolińska
foto: Barbara Piotrowska

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura