Wymienię głównie trochę faktów.
Ale przedtem uwaga: Nieraz słyszę, że Euro liwidowałoby straty, ponoszone na prowizje przy wymianach walut.
Wymianę walut od ręki przeprowadzać można np. na FOREX, praktycznie bezstratnie. Czyli zapomnijcie o straszeniu, że złoty, to straty przy wymianie.
TANIE KREDYTY
Może myślicie, że "Euro to tanie kredyty" ? To jest bez związku z walutą Euro - to tylko pułapka zastawiana przez banki.
Przykładowo nam w Grecji tanie kredyty, np. mnie 7%, z miesiąca na miesiąc pozamieniano nagle na 14%, a niektóre nawet na ponad 21% łącznych kosztów, w skali rocznej.
Jak ? Bardzo prosto: Podostawaliśmy nagle pisma, że warunki umowy ulegają zmianie. Ale jeżeli tego nie akceptujemy, wystarczy, że do końca bieżącego miesiąca cały kredyt zwrócimy w kasie banku...
A propos kredytów...
EBC jest własnością rządów, prawda ?
KREDYTOWANIE Z EBC w Eurostrefie działa tak:
EBC udziela kredytów, niegdyś - przykład z lat kryzysu greckiego - na 0,25%, ale to tylko prywatnym i wyłącznie wielkim instytucjom finansowym. Np. bankom prywatnym. (aktualnie jest to bodaj na 1%).
A dopiero te instytucje prywatne pożyczają te pieniądze np. rządom... ówcześnie na 3,5-4,5% (jako przykład podaję dane z czasów poprzedzających kryzys grecki).
Czyli, że RZĄDY POŻYCZAJĄ SOBIE SAMYM SWE WŁASNE PIENIĄDZE, jednocześnie SYSTEMOWO FUNDUJĄC HARACZ PRYWATNYM POŚREDNIKOM. - Systemowo - jest to wbudowane w mechanizmy Eurostrefy !
Efekt ten, że po wprowadzeniu Euro prawie wszystkie grupy klasy średniej i wysoko kwalifikowanych robotników zaczęły nagle biednieć, biednieć...aż zbiedniały. Za wyjątkiem coraz bardziej tłustego sektora finansowego.
Albo to:
W KAŻDYM KRAJU INNA JEST INFLACJA EUROWALUTY. I tak, w jednym może mieć np. 1%, a w innym setki procent - tak stało się w Grecji, w pierwszym roku funkcjonowania Euro. Kasując konkurencyjność lokalnej gospodarki, w imporcie/eksporcie towarów i usług. Nie, nie szukajcie tego w Eurostacie. Przemilcza.
Albo to:
Kurs wymiany waluty w UE jest jedynym regulatorem importu-eksportu, między jej gospodarkami. Ceł przecież nie ma już wewnątrz UE. Likwidacja walut narodowych równa się usunięciu ostatniego, własnego, krajowego regulatora. Równa się, że tracicie wszelki wpływ na bilans wymiany. Toteż w Grecji wprowadzenie Euro wywołało drastyczny i coroczny wzrost importu. Co wytworzyło aż 45 mld Euro rocznie luki, nierównowagi bilansu, w roku 2008, czyli w roku krachu:

Toteż aby ten bilans naprawić, konieczne było drastyczne obniżenie realnej siły nabywczej płac. O kilkadziesiąt procent !
Ponadto:
Dokładnie to państwo które jest najbardziej wpływającym na kurs eurowaluty jest też tym, które ustawia go pod potrzeby własnej gospodarki. A nie pod potrzeby pozostałych członków wspólnoty. A bywają to interesy wzajemnie zupełnie sprzeczne.
Albo to: W okresach wielkiej niepewności czy paniki rynkowej, bank emisyjny, w przypadku kraju z własną walutą będzie to bank narodowy tego kraju, zawsze natychmiastowo może dorzucić gotówkę do bankomatów. Oraz ciąży na nim taki obowiązek.
Teoretycznie, W EUROSTREFIE MA TO BYĆ OBOWIĄZAKIEM EUROPEJSKIEGO BANKU CENTRALNEGO. Ale brak mechanizmów egzekucji tego obiązku.
W przypadku Cypru, EBC nie tylko, że wszystkim głównym bankom dostarczył gotówkę, a cypryjskim nie... ale jeszcze także ogłosił publicznie, że za kilka dni gotówki w cypryjskich bankomatach zabraknie. Czyli EBC zupełnie rozmyślnie uruchomił panikę wypłat, jakiej jasne, że nie wytrzyma żaden bank na świecie.
I tak przykładowo, greckie banki otrzymały wtedy rezerwę bodaj 112,5 mld Euro (czy może 117,5 mln ? Nie pamiętam już dokładnie. Przyjęcie tej rezerwy było nawet obowiązkowe. A Cypr określił swe potrzeby rezerwy jedynie na 5 mld Euro. I nie dostał ich! Następnie 3 główne banki Cypru - znam sprawę filii greckich - zagrożono komornikiem "jutro rano". O ile tej nocy nie sprzedadzą swych akcji. Po czym przekazano bodaj wszystkie zagraniczne oddziały Cypryjczyków (wymuszono ich sprzedaż) Deutsche Bankowi i jego bankom współpracującym. Np. w Grecji wszystkie przy czym stało się to za 1/4 jedynie wartości pożyczek, udzielonych przez banki Cypru ich klientom w Grecji.
Kryzysu tego nie dałoby się tak łatwo sztucznie wywołać, gdyby Cypr uprzednio nie pozbył się własnej waluty. Ale zaufali w "niemiecką uczciwość" z Frankfurtu. Mali zaufali wielkiemu, jakoby "opiekunowi".
Oraz KE może dowolnie manipulować przepływami pieniężnymi w Euro, aby wpływać na wynik wyborów parlamentarnych. I tak np. na 2 m-ce przed wyborami parlamentarnymi w Grecji 2010 przywieziono do tego małego kraju aż 27,5 mld Euro w gotówce (10 TIRów banknotów). Rząd wszystko popłacił, co komu zalegał i nagle zniknął kryzys... Toteż ludzie wybrali ten rząd ponownie, choć przedtem chcieli już głosować inaczej... Po wyborach pieniądze znów zdjęto z rynku i wywieziono, toteż kryzys wrócił. Informacje o tym wszyły na jaw przy corocznym sprawozdaniu Banku Grecji. Czyli dopiero w ponad pół roku po wyborach.
A czy i w Polsce Państwo też nie widzieliście jak KE nieuczciwie manipuluje funduszami ?
Co dyskryminuje, jednak nie jest jeszcze bardzo groźne dla kraju członkowskiego, dopóki ten ma własną walutę. Gdy bez niej idziecie na rozstrzelanie finansowe, jeśli postanowi tak MSZ Niemiec.
Ale dlaczego MSZ Niemiec ?
Otóż eurostrefą zarządza całkowicie nieformalne, ale wszechwładne ciało zwane Eurogrupą. MSZ strefy Euro, prezes EBC i ewentualnie także prezes MFW spotykają się co kilka miesięcy, za zamkniętymi drzwiami i bez telefonów komórkowych... I ustalają co chcą, a rządy bezwzględnie "zalecenia" te muszą wykonywać. Ciało jest nieformalne - brak statutu, brak reguł prawnych, brak odwołań od decyzji. Pomiędzy tymi spotkaniami, odbywają się Euro Working Group - spotkania internetowe.
Otóż zarówno grecki (mieszkam tu) były minister finansów - prawicowiec, jak i były minister finansów - socjalista, jak i były MF - komunista - wszyscy oni potwierdzili nam w publicznych mediach, że w Eurogroupie nigdy jeszcze nie podjęto decyzji innych, niż opinia niemieckiego ministra finansów. Od Berlina zależy praktycznie wszystko. Polecam w tej sprawie film "Adults in the room" - i tak bardzo mocno ocenzurowany wobec rzeczywistości, jaką pamiętam, niemniej dość dobrze oddający sytuację.
A jak skończył się grecki kryzys ?
Otóż (pomijam opis) ministrem finansów RFN przestał być rzeczywisty kat greckiej gospodarki, Dr Wolfgang Schauble. MF RFN następca Schaublego po prostu w ogóle nie "zajmował się" Grecją. A kryzys mocno, mocno odbił się od dna już następnego miesiąca.
Czy Polskę także chcielibyście Państwo widzieć pod taką kuratelą ?
- Nie ?
- Zatem pozostańcie przy polskim złotym.
Jak zaznaczyłem w tytule, przyjęcie przez Polskę eurowaluty to same korzyści.
Nie, nie napisałem dla kogo te korzyści.
I mógłbym tak wymieniać jeszcze sporo. Pozdrawiam z Aten, nieprzerwanie tu od roku 2001. Wcześniej też, ale było to ze sporymi przerwami. Upoważniam wszystkich do cytowania tego tekstu i dowolnego powielania go gdziekolwiek, z warunkiem, że bez intencjonalnej zmiany sensu, np. przez wycięcie fragmentów.
Zakładam to konto, gdyż wyświetla się informacja, że na "Dimitris Koasidis" nie mogę już zalogować się przez F/b. Wcześniej iks razy już znikały całe moje konta. Teraz konto imienne wciąż istnieje, jednak ja nie mogę już na nie wejść... Może, że to F/b znów "zwiększył bezpieczeństwo" ? Diabli z nim, tak czy owak.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Gospodarka