Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
1357
BLOG

Czy prawica rzeczywiście powraca?

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 12

 

Od samego rana, na stronie onet.pl, można przeczytać artykuł o dość górnolotnym tytule: „Prawica wraca, bo młodzież wie, że trzymają nas za mordy zimni i bezwzględni”.

 

Pierwsze skojarzenie – kolejny tekst piastujący o sukcesie mobilizacyjnym zwolenników PiS oraz innych pomniejszych organizacji z partią ta powiązaną. Takich tekstów w ostatnim czasie, również na salonie, jest od groma, nie dziwne więc, aby pojawił się taki i na onecie. Ale nie, artykuł nie tego się tyczy. Tyczy się JKM i kongresu Prawicy, który po raz kolejny organizuje.

 

W artykule, po raz kolejny głosi On bliski triumf swoich poglądów. Rosnące poparcie dla Niego i frakcji jemu podobnych. Jak możemy przeczytać w tekście:

 

"Świat się do góry nogami przewraca. 96 proc. Chińczyków wierzy w kapitalizm. Amerykanów tylko 59 proc. – a w Europie rządzący komuniści są z wolna wypierani przez trockistów, kiedyś wywalanych z PZPR za lewackie odchylenie, obecnie rządzących w Brukseli"

 

Tylko ilu z tych 96% Chińczyków wie, czym rzeczywiście jest kapitalizm, gdy mało który z nich, ma dostęp do rzetelnego i obiektywnego źródła informacji? Przypominam JKM i jego zwolennikom – w ChRL panuje cenzura. I jak tez wierzyć w słowa, że w Brukseli rządzą trockiści, gdy osoba to mówiąca, każdą osobę mówiącą o jakiejkolwiek ingerencji państwa, uważa za komunistę?

 

Analizując dalej: "Dziennikarze z rozpaczy nazywają więc »prawicowcem» każdego, kto umie się przeżegnać (do kościoła już chodzić nie musi) lub wyklepie, że "trzeba obniżać podatki” (oczywiście potem nikt nie wymaga, by to naprawdę zrobił!)"

 

Tu chyba powinna być pewna poprawka. Obniżać podatki chce nawet lewica (nie wszystkie rzecz jasna). Ba, nawet uważana (w tym za dziennikarzy) lewicowa partia SLD, podatki obniżyła, a mimo to prawicowa nie jest nazywana. Ostatnio, prawicowym nazywane jest tylko PiS, bo o PO mówi się jedynie „liberalna” - tak przynajmniej słyszałem ja. Rozumiem, że komuś może nie pasować, gdy jak brata się z „prawdziwą prawicą” (ONR, NOP, Młodzież Wszechpolska itp.), jest się mało dostrzegalnym. Tylko czego się spodziewać kiedy gdy ocenia się kogoś innego, to się tak skrupulatnym już nie jest?

 

Dalej mamy jeszcze górnolotną tezę, która zawarta jest i w tytule artykułu. Ot osoba, która już raz złamała swoją obietnicę wyborcza i nie opuściła sceny politycznej po swojej przegranej (teraz znów obiecuje, że gdy nie przekroczy progu wyborczego, to z wyborów rezygnuje), uważa, ze stricte prawicowe doktryny najbardziej przemawiają do młodzieży. No tak, w końcu wszyscy młodzi cenią takie wartości jak tradycja, historia, patriotyzm, wiara i tym podobne. Bo przecież samym, postulowanym nie tylko przez JKM (i przypisywanym z reguły lewicy), postulatem legalizacji narkotyków, całkowitej sympatii zyskać nie można – i dodatkowo dają temu upust co wybory, przynosząc całej „prawdziwej prawicy” splendor i wysokie wyniki.

 

Niestety, także hasło o „pierwszym kroku na tej drodze”, w ustach osoby, która swoje partie mnoży i dzieli, nie brzmi zbyt chwalebnie. Nie powiem – zdarza mi się podzielać spostrzeżenia pana Korwin-Mikke. Popieram, jako lewak, także kilka jego postulatów. Niestety jednak, kolejne wybory i pomysły tego Pana skłaniają mnie ku myśli, że duża część z jego haseł to tylko czysty populizm i hipokryzja. W końcu szansę swoją już raz miał, a trockistów w żadnym rządzie póki co nie widać – ba, nawet lewicy tam nie widać.

 

 

Na dzień dzisiejszy,w Polsce biją się o władze dwie partie centrowe – z czego jedna przychyla się ku tej „umiłowanej prawicy”. Wraz z całym dobrodziejstwem kultu jednostki. A mlodzież? Młodzież staje w opozycji.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (12)

Inne tematy w dziale Polityka