Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
1682
BLOG

Kurica nie ptica, nie dla psa kiełbasa!

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 8

 

Część osób twierdzi, że kampania wyborcza nieoficjalnie zaczęła się już 10 kwietnia w Warszawie, kiedy to prezes Kaczyński, wygłosił swoja płomienną mowę o „zdradzonych o świcie” i testamencie, jaki ofiary katastrofy Smoleńskiej pozostawiły. Osobiście śmiem twierdzić, że było to trochę szybciej – w momencie opublikowania raportu o stanie państwa. O to, kiedy to było naprawdę, spierać się nie będę. Wiadomo jednak, że pod zbliżające się wybory, podporządkowany będzie każdy ruch partii – PO już ściąga sobie specjalistów, inne partie szykują strategie.

 

Warto tu jednak wspomnieć o przedwyborczej inicjatywie obywatelskiej – kampaniach antypartyjnych, które skierowane są przeciw tym, którzy już w parlamencie zasiadają. Znamy więc już stronę „Nie dla psa kiełbasa”, która zachęca do głosowania na partie i ugrupowania, które w parlamencie nie są – dając ludziom wyżyć się na „najsłynniejszych” obecnie polskich partiach. Mamy też szereg inicjatyw na facebooku – przeciw konkretnym partiom (np. „Kurica nie ptica, SLD nie lewica”), czy też tendencjom w partiach zachodzącym – tu chyba prym wiodą akcje przeciw PiS i Kaczyńskiemu.

 

Wiadomo, że gdy nadejdzie już sam czas kampanii portale takie jak demotywatory.pl, zamienią się po części także w arenę walki politycznej – rzecz jasna, są nią często na co dzień, jednak w okresie wyborczym będzie to nasilone. Jednak czy takie akcje mają sens i dają jakieś skutki?

 

Tu bywa różnie. Jak dobrze wiemy, akcja „odbierania dowodów osobistych moherom”, odniosła pewien sukces i rozgłos. Tak samo było z kontrmanifestacjami dla „marszów pamięci” organizowanych przez środowiska PiS w kolejne miesięcznice katastrofy pod Smoleńskiem. Jednak po dzień dzisiejszy, akcje zachęcające do głosowania na „partie spoza układu”, wielkiego triumfu nie odniosły. Od bardzo długiego czasu w sondażach nie widzieliśmy żadnej „planktonowej” partii. Czasem rzecz jasna przebłyśnie tu i ówdzie PPP, czy UPR, ale kończy się to najczęściej na kilku sondażach.

 

Ciekawe jednak, jaki oddźwięk będą miały takie akcje w chwili obecnej, kiedy to z jednej strony mamy „rosnący w siłę PiS”, ciągłe podwyżki cen i opłat oraz otwarcie rynku pracy w Niemczech i Austrii – w wielu miejscach niezadowolenie społeczne wzrasta, jednak czy właśnie to otwarcie rynku „nie spuści powietrza” i nie powtórzy się sytuacja z otwarcia rynku pracy m.in. n Wyspach?

 

Z jednej strony, lepiej by było, aby sytuacja się nie powtórzyła – w końcu może bylibyśmy świadkiem rzeczywistego rozliczania partii rządzącej, ze swojej kadencji. Z drugiej strony... kto w zamian? Opcji i pomysłów jest wiele, tylko która będzie najlepsza...

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka