Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
763
BLOG

Pierwszy Maja nie niepatriotyczny?

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 14

 

 

1 maja 1890 roku – pierwsze obchody Święta Pracy na obszarach dawnej Rzeczypospolitej. Obchody organizowane przez organizacje lewicowe – głównie PPS i SdKPiL. No i w akcjach pierwszomajowych swoją rolę miały także osoby związane z SRPP. W ramach obchodów wiece, demonstracje, pikniki – zawsze z hasłami pro robotniczymi i, co nie w smak patriotom, z hasłami Polski niepodległej – wolnej i samorządnej republiki ludowej, którą powołano nie w 1944, a w 1918 roku.

I to może właśnie dlatego przesłania się cała historię Święta Pracy, „dorobkiem” Związku Sowieckiego i „czasów zdalnie sterowanego” PRL. Dlatego, ze nie pasuje to do martyrologicznej wizji Polaka-patrioty. Religijnego nacjonalisty, który zna tylko 3 słowa mające znaczenie: Bóg, Honor i Ojczyzna. W tym etosie, brak miejsca dla jakichkolwiek dewiacji. Dla odmienności, dla braku wiary, identyfikacji społecznej innej jak narodowa, czy idei innej, jak demokratyczna – szczególnie brak w tym „ideale” miejsca dla kogoś o poglądach lewicowych. Bo przecież patriota nie może być lewakiem. Przecież lewak, to komuch, to agent – sowiecki. Ścierwo, szmata, plaga, której trzeba się wyzbyć. Dlatego najlepiej zniszczyć cała historię i wydarzenia związane z polską lewicą – szczególnie z tą patriotyczną.

I tak oto 1 maja, to święto religijne – od 1955 roku, a teraz także i od tego. W czasie II WŚ o Polskę walczyli tylko członkowie AK, a nie tam żadni Żydzi czy Anarchiści i Lewacy. I tak samo każdy lewak, to zdrajca i element do odstrzału. Bo przecież lewica, to element antypolski – złe nasienie szatana, przywiezione wagonami z Rosji Radzieckiej.

Stąd też zapewne kwiatki, że Święto Pracy wprowadzili nam naziści z III Rzeszy i komuniści ze Związku Radzieckiego. Szkoda tylko, ze samo święto jest starsze od obu tych państw. Szkoda także, że ludzie Ci nie pamiętają także o tym, że przy każdej okupacji, na terenach okupowanych, świętuje się także święta okupanta – na tej zasadzie mieszkańcy Portoryko są obywatelami II kat. USA.

Może i też ze względu na to „niepasowanie” do etosu „prawdziwego Polaka”, wszystkie lewackie pieśni „zostały napisane w Moskwie”? Może i dlatego wszystko, co z czerwoną gwiazdą, to radzieckie? (tylko co na to Heineken?)

Niestety jednak dla wielu, polska lewica, to nie tylko „agenci Stalina”. To także polscy patrioci, którzy od początku domagali się Polski wolnej i samorządnej – i za te idee walczyli w akcjach zbrojnych. Za te idee ginęli w Warszawskiej Cytadeli, czy w powstaniach na przestrzeni lat. Także Święto Pracy, to nie wymysł dykatorów-zaborców, a oddolna inicjatywa działaczy polskich w Polsce – święto służące nie tylko do manifestowania postulatów społecznych i politycznych, to także święto do manifestowania dążenia do pełnej niepodległości oraz wyrażania swojego niezadowolenia. To coś więcej, aniżeli marsze SLD, czy wielkie pochody z czasów minionej epoki – i o tym się zapomina. A raczej celowo zaciera. Bo to przecież nie pasuje do wizerunku – martyrologicznego Chrystusa Narodów. Tylko czy ten „Chrystus Narodów”, nie jest czasem czymś pokroju „teologii wyzwolenia”, którą papież Jan Paweł II potępił?

 

Wszystkim Polkom i Polakom - bez względu na wszystko - wszystkiego najlepszego z okazji Święta Pracy, jakkolwiek byście go nie nazywali.

 

 

PPS – Polska Partia Socjalistyczna

SdKPiL – Socjaldemokracja Królestwa Polskiego i Litwy

SRPP – Socjal-Rewolucyjna Partia Proletariat

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (14)

Inne tematy w dziale Polityka