Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
438
BLOG

Terro-propaganda

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 4

 

Al-Kaida (albo Al-Qaeda, poarabsku القاعدةdosłownie baza) –sunnicka organizacjaposługująca się metodami terrorystycznymi, stworzona w1988 roku przezAbdallaha Azzama. Początkowo Al-Kaida miała na celu przeciwstawiać sięradzieckiej napaści naAfganistan, przekształciła się w pansunnickie ugrupowanie, którego głównym celem stało się zwalczanie wpływówIzraela,USA i szeroko pojętegoZachodu w krajachmuzułmańskich

 

Praktycznie co dzień docierają do nas informacje o tej istniejącej już od ponad 20 lat organizacji. Informacje o planach zamachów, głównych reprezentantach, siatkach w konkretnych regionach, sposobach działania, źródłach dochodu, miejscach, w których ukrywają się jej członkowie. Również i dzisiaj, reprezentant francuskiego kontrwywiadu, donosi, iż członkowie tej terrorystycznej organizacji, działającej na terenie Maghrebu, ma coraz więcej środków pieniężnych i sprzętu niezbędnego do prowadzenia działań zbrojnych. O podobnych możliwościach w innych regionach, nie raz już meldowały służby wywiadowcze innych państw.

Czemu więc ciągle ta organizacja istnieje?

Przypominając, w wojnie Afgańsko - Radzieckiej, a raczej ZSRR – plemiona Afganistanu, wszelkie organizacje działające przeciwko towarzyszom z Czerwonego Imperium, wspierał Zachód. Szczególnie zaś Stany Zjednoczone. Szkolono bojowników, sprzedawano im broń, pomagano logistycznie. Wsparcie było na prawdę różnorodne. Było, bo skończyło się wraz z wycofaniem wojsk Armii Czerwonej z Afganistanu i upadkiem Sowieckiego Sojuza.

Niemniej jednak, wspierane i wykreowane dzięki Zachodowi, organizacje bojowe istnieć nie przestały. I tak jak wielu byłych sojuszników (w tym niejednokrotnie Polska), tak i Afgańczycy zostali pozostawieni sami sobie – już nie byli przydatni i tyle.

Wiadomym więc jest, że nie tylko Al Kaida, ale i wiele innych organizacji, wyrosła wręcz na łonie Zachodu. Zapewnia więc to także o tym, że wiedzę o tej organizacji, i nie tylko, Zachód od dawna już posiada. Bo nie wierzę, że nie inwigilowali tych, których szkolili przeciwko ZSRR. Chociażby dlatego, aby wykryć ew. element szpiegowski ze strony wroga.

Tak więc skoro wiemy kto, gdzie, kiedy i jak, to czemu „nasi obrońcy” ciągle nie radzą sobie z wrogiem? Czy może też nie chcą sobie z nim radzić?

Przecież organizacje typu Al Kaidy, tak jak wcześniej chociażby ETA i IRA, są znakomitymi powodami do wprowadzania swojej polityki – ograniczania wolności, zbrojeń, wszczynania konfliktów i ekspansjonizmu. A jak można stracić tak świetna okazję do pokazowej walki z wrogiem i wykorzystania tego, do swojej polityki i ugruntowania swojej władzy?

Tak samo zresztą jest, jeżeli chodzi o wszelkie maści dyktatorów i reżimy na całym świecie – istnieją, dopóki są opłacalne. Dopóki ogromna presja i własne interesy nie zmuszą „władców tego świata”, do zmiany stanu rzeczy w danym miejscu. Bo czy dużym problemem dla wielkich mocarstw, byłoby podbicie Korei Północnej, czy też Białorusi? Zapewne nie. Tylko po co to? Nie ma w tym przecież żadnego głębszego sensu ekonomicznego i politycznego. Przynajmniej na razie.

Na razie, jest kim straszyć. Jest o czym mówić w mediach. Jest powód, do kolejnych zbrojeń i nie tylko.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka