Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
255
BLOG

Antykazanie na niedzielę (2)

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 4

 

Obywatel, pisząc coś od tak – nie podlegając dyscyplinie organizacyjnej, ma taką przewagę, nad reprezentantami ugrupowań, że rzeczywiście może pisać to, co chce. Tylko jak móc pisać, co się chce, gdy prawie zawsze jest się gdzieś uszeregowanym? Na szczęście, jakoś się jeszcze da. Bo na szczęście, doktryn wiary, czy wytycznych Watykanu, trzymać się nie muszę – mogę więc swobodnie, choć często może i heretycko, wyrażać swoje zdanie.

 

Kościół Katolicki, w swoich czytaniach, serwuje nam dzisiaj fragment Ewangelii św. Jana (14, 15-21):

 

Jezus powiedział do swoich uczniów:
„Jeżeli Mnie miłujecie, będziecie zachowywać moje przykazania. Ja zaś będę prosił Ojca, a innego Pocieszyciela da wam, aby z wami był na zawsze,Ducha Prawdy, którego świat przyjąć nie może, ponieważ Go nie widzi ani nie zna. Ale wy Go znacie, ponieważ u was przebywa i w was będzie.
Nie zostawię was sierotami. Przyjdę do was. Jeszcze chwila, a świat nie będzie już Mnie oglądał. Ale wy Mnie widzicie, ponieważ Ja żyję i wy żyć będziecie. W owym dniu poznacie, że Ja jestem w Ojcu moim, a wy we Mnie i Ja w was.
Kto ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę go miłował i objawię mu siebie”.


 

Fragment ten, może szczególnie pasować w swoim przekazie, do środowisk skupionych wokół „katastrofy smoleńskiej” i ugrupowań takich jak Solidarni 2010 – w końcu mowa tu jest o prawdzie. Prawdzie, której ludzie Ci, tak bardzo się domagają. Prawdy, której jak widzimy w tym fragmencie, prawdy, której Ci ludzie przyjąć nie mogą i nie potrafią. Bo do niej dotrzeć mogą tylko nieliczni – Ci, którzy mimo wszystko, dotrzymują wcześniej ustalonych przez Jezusa reguł – przykazań.


 

Będziesz miłował Pana Boga twego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował bliźniego swego jak siebie samego. Na tych dwóch przykazaniach opiera się całe Prawo i Prorocy.


 

Oto właśnie te dwie proste reguły, pozwalające na dostrzeganie prawdy i dążenie do niej. Pewnego rodzaju życiowa droga – klucz, która pozwoli dostąpić do nieba (idą dużym skrótem myślowym).

I tak, jak wiary w Boga i miłowania go, zakwestionować mi nie sposób – jak już to sposób i częstotliwość tychże, tak można już ostro polemizować z zasadą poznania prawdy nr 2. Bo czyż wczoraj, gdy kolonię Polską, wizytował imperator Obama, nie było widać tego miłowania bliźniego? Czy tego samego nie widać w wypowiedziach osób reprezentujących te walczące o prawdę osoby? I wreszcie, czyż na Krakowskim Przedmieściu, tez tej miłości widać nie było?

Pewnie i w nadmiarze – bo przecież nie każdy miłości godzien. A ci, co godni, miłości doznają. Ale to są jedynie Ci nieliczni - stojący po naszej, politycznie rzecz biorąc, stronie. Nikt inny. Wszyscy inni to zdrajcy, agenci, oszuści, wichrzyciele, nie-Polacy.

Tak więc, nie ma się co dziwić, że prawdy Ci ludzie nie widzą. Że Ci, którzy na wiarę się powołują, rzeczywiście prawom tej wiary nie podlegają. Bo choć należę do grona niewierzących, to wiem, że zasady, które przyjmuje się za swoje, muszą być przestrzegane – inaczej są jedynie oportunistycznym i populistycznym zagraniem, które ma jedynie ułatwić nam osiągnięcie naszych korzyści.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (4)

Inne tematy w dziale Polityka