Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
408
BLOG

Lewico - gdzie jesteś?

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 17

Transfery z SLD do PO nie dziwią. Tak samo, jak start członków SDPL z tych samych list, gdzie z SLD uciekają. Członkowie planktonu z Racji, bratają się z Palikotem. Tak więc, czy my jeszcze mamy w ogóle w Polsce lewicę?

 

Ktoś powie, że jest przecież jeszcze PPP i PPS. Znajdzie się zapewne także wielu, którzy za lewicę uznają SLD – lecz błędnie tak uważają. Zostaje nam więc PPP – partia, która bardzo blisko współpracuje z związkiem zawodowym Sierpień 80. Ta sama partia, która przy akcjach uznawanych za obronę pracowników Biedronki, opiera się na danych sprzed ponad 6 lat – i pracownikach również tyle lat co najmniej tam nie pracujących. Łatwo więc można rzecz, że partia, mimo swego rodzaju ideowości i aktywnego startu w każdych wyborach, ma jeden mały problem. Brak aktualności i zorientowania w sferze, w której się działa. Bo przecież takich wpadek można w PPP znaleźć więcej. No ale mamy jeszcze PPS – cień dawnej najsilniejszej lewicy, jaka w Polsce działała. Jak już wspomniałem, jest to cień przeszłości. Małe koło adoratorów, tworzące z siebie pewną sektę i oderwane od rzeczywistości na równi z PPP. W PPS jednak brak jakiejkolwiek samodzielności. Co róż albo to z SLD, jako piąte koło u wozu, albo w innym planktonie – bez jakiejkolwiek szansy na wybicie się i odbudowę dawnej świetności.

 

Na papierze widnieje także rzecz jasna jeszcze kilka innych ugrupowań. Ale co z tego, że widnieje, jak brak jest jakiejkolwiek większej aktywności z ich strony? Nic. Zupełnie nic.

 

Tak samo, co z tego, że SLD ma w nazwie „lewicy”, skoro z ideą tą ma coraz mniej wspólnego? Również nic. Można by rzec, że nazwa ta, to tylko sztuka dla sztuki – bo jak pokazała aktywność kilku śmiałków na facebooku, guru SLD (tow. Napieralski) niezbyt potrafi sobie poradzić z co bardziej złożonymi pytaniami.

 

Czyżby więc lewicy w Polsce już nie było? Być może. Jednak prawica też nie ma się z czego cieszyć – jej też już prawie nie ma. W Polsce mamy jedno – nic. Zlepek handlarzy i oportunistów, którzy, co pokazują ostatnie wydarzenia wokół PJN i innych transferów, nie mają żadnych ideałów w sobie.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Polityka