Calkiem niedawno na swoim blogu, Barkarz napisal tekst o pewnej protestanckiej mowczyni religijnej, ktora na swoje spotkania przyciaga ogromne tlumy. W tym samym czasie, kolega wspierajacy pseudo-lewicowego Palikota, wrzucil na swoja tablice na Facebooku, mapke Polski, ktora obrazuje ilosc (w %) wiernych rzeczywiscie odwiedzajaca koscioly. Badania oparte byly na corocznych spisach przeprowadzanych przez Kosciol Katolicki.
Nie powiem, ze w kraju, w ktorym najczesciej stosowanym przez prawice argumentem jest to, ze 90% obywateli to Katolicy, zdziwily mnie tak niskie liczby. W diecezji Bydgoskiej, ktora ma zdecydowanie powyzej 300 tysiecy wiernych, tylko 39 % z nich rzeczywiscie uczeszcza do kosciola. I rzecz jasna, rozumiem, iz nie jest to jednoznaczne z identyfikacja z wyznawana wiara. W koncu w naszym kraju popularna idea jest “wierzacy niepraktykujacy”. Jednak sytuacja przedstawiona na “wykresie” poddaje w mocna watpliwosc utrzymywane od lat stwierdzenie, ze Polska to w wiekszosci kraj katolicki. Kraj,w ktorym ta religia Rzymsko-Katolicka dominuje.
Gdyby tak bylo, w moim uznaniu przynajmniej, to i osob do kosciolow chodziloby zdecydowanie wiecej - a nie chodzi. Oznacza to wiec chyba, ze cos z ta polska katolickoscia, jest nie tak. I tego napewno nie zweryfikuje spis powszechny, w ktorym pytanie o religie zadawane jest jedynie malej liczbie badanych – przez co zapewne stereotyp polski katolickiej utrwali sie na kolejne lata.
A w internecie - i nie tylko - mozna znalezc coraz wiecej przykladow antykoscielnych/antyklerykalnych. I nie chodzi tu juz o wystepy muzykow metalowych, ani o procesy zwiazane z ich tworczoscia – patrz rozprawa Nergala. Nie chodzi takze o Fakty i Mity - gazetke antyklerykalna zwiazana z Racja Polskiej Lewicy. W internecie mamy chociazby portal apostazja.pl, w ktorym to krok po kroku mozna dowiedziec sie jak z Kosciola Katolickiego wystapic i zapoznac sie z doswiadczeniami innych osob. Mamy takze grupy na facebooku – tu dobrym przykladem jest spolecznosc “Powstanie 2011”, ktora posiada juz prawie 6 tysiecy zwolennikow, a ktorej celem jest zachecanie do apostazji. Do tego warto tez dodac ogromna liczbe materialow graficznych, zwiazanych z tematyka koscielna I jej problemami. Ze o filmikach I teledyskach na Youtube nie wspomne. Duzym "wzieciem" zaczynaja sie takze cieszyc postulaty wypowiedzenia konkordatu i zaprzestania finansowania Kosciola w Polsce, przez panstwo.
Czy wiec Polska, jest rzeczywiscie krajem stricte katolickim, czy wzorem Hiszpanii, stajemy sie coraz bardziej krajem laickim? I czy w naszym kraju zmienia sie jakosc wiary i samo podejscie do niej?
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
