Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
555
BLOG

Siódmy, a nie jedenasty!

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 19

 

 

11 listopada coraz bliżej. Coraz częściej więc słyszymy o konflikcie ideologicznym związanym z Dniem Niepodległości, do jakiego dochodzi na linii lewica-prawica. W końcu to ONR i MW organizują „jedyne słuszne” obchody tego święta, a „lewacka hołota” dąży do uniemożliwienia świętowania „dnia odzyskania niepodległości”. Szkoda tylko, że cały ten prawicowy aparat propagandowy zapomina, że chodzi tu o blokadę jedynie jednego Marszu Niepodległości organizowanego przez skrajnie prawicowe organizacje. Natomiast do obchodów organizowanych przez samorządy, państwo i lokalne społeczności, nikt nic nie ma. Nikt tego nie chce zakłócać ani blokować. Nikt nie widzi sensu w „walce z patriotyzmem i historią”. Nikt tego nie chce. „Walka” odbywa się jedynie z tym jednym jedynym marszem, organizowanym przez grupy skrajnie nacjonalistyczne, czego większość z prawej strony usilnie stara się nie widzieć.

 

Szkoda także, że w walce tej gubi się wielu zwolenników i promotorów Marszu Niepodległości. O tym można było usłyszeć w audycji poświęconej 11 listopadowi w Warszawie, na antenie Rado Dla Ciebie, gdzie przedstawiciel nieistniejącego stowarzyszenia Marsz Niepodległości – Jerzy Wasiukiewicz, nie tylko próbował zakłamać historię (mówiąc, że niepodległość mamy jedynie dzięki Dmowskiemu), ale i nie wiedział kogo tak właściwie reprezentuje – swoją wiedzę o marszu opierał o stronę Porozumienia 11 Listopada, a o tym jakie ma poglądy i jak działa ONR i MW nie widział (albo udawał, że nie wie) nic. Widać więc, że części osób z prawej strony przyda się nie tylko lekcja z reprezentowanych ideałów i informacji o organizacjach których są sympatykami/członkami, ale i z zakresu podstaw prowadzenia merytorycznej dyskusji i, przede wszystkim, z historii.

 

Bo niepodległość odzyskaliśmy nie 11, a 7 listopada. A gdyby się spierać dalej, pierwszą – po 123 latach rozbiorów – deklarację niepodległości ogłoszono już 7 października (przez Radę Regencyjną). 11 listopada to jedynie dzień, w którym Józef Piłsudski otrzymał od Rady Regencyjnej zwierzchnią władzę nad wojskiem suwerennego już państwa. Pełnię włądzy, zarówno od Rady Regemcyjnej, jak i Rządu Daszyńskiego, otrzymał dzień później. I nie trzeba szczególnie się wysilić, aby do tych informacji dotrzeć. Są one powszechnie dostępne – i w internecie i w innych źródłach historycznych. I dopiero od 1937 roku 11 listopada stał się oficjalnym świętem państwowym, jakie znamy dzisiaj. Do tego czasu np. członkowie PPS, święto niepodległości obchodzili 7 listopada – dzień utworzenia Tymczasowego Rządu Ludowego Republiki Polskiej. 7 listopada świętowali także działacze partii w podziemiu, podczas II Wojny Światowej.

 

Dzień 11 listopada jest dniem arbitralnie ustanowionym, jako Narodowe Święto Niepodległości. Nie jest tym dniem jednak pełnoprawnie. I to, droga prawico, proszę sobie zapamiętać, gdy mówicie o „prawdzie historycznej”. Radze także prześwietlić historię tego, kto i jak Polskę „chciał wyzwalać”. Bo może się okazać, że to całkiem inaczej było, jak mówicie.

 

Odpowiadając jeszcze na notkę seawolfa:

 

Dla mnie faszyści to raczej ci, którzy mordują i bija przeciwników, a nie ci mordowani i bici. A tak się dziwnie składa, że to działacza PiS zamordowano , a drugiemu poderżnięto gardło, że to narodowców jadących na uroczystość pobito w pociągu.”

 

Radzę poczytać sobie o Brunatnej Księdze. Dobrze byłoby też się zapoznać z działaniami portalu Redwatch, czy też niedawnymi wybrykami „patriotów”, którzy nie tylko biją, zastraszają i dewastują...

 

A Ci „polscy patrioci”, którzy rozbroili w 1918 roku oddziały niemieckie, byli członkami Milicji Ludowej PPS. Jakby nie patrzeć – socjaliści i, co może być dla wielu nie do ogarnięcia, patrioci.

 

Link do audycji RDC: http://soundcloud.com/polskania/wiecz-r-w-rdc-warszawa-przysz

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (19)

Inne tematy w dziale Polityka