Założenie jakoby korzenie Europy oscylowały wokół Chrześcijaństwa, w niczym nie przeszkadzają prawicowym publicystom w hołdowaniu ideom Arystotelesa, Seneki, Platona czy któregokolwiek z innych starożytnych myślicieli. Co warto dodać – pogan. Pogan, czyli ludzi nieznających zupełnie idei Chrystusa i im nie hołdującym. Problemem nie jest także fakt, ze zarówno idea demokracji jak i tendencje republikańskie, monarchistyczne i imperialne, są dużo starsze od Chrześcijaństwa. Podstawy Europy takie jak Prawo Rzymskie, czy też kultura łacińska, powstały na długo przed tym, jak Kościół Katolicki w ogóle powstał.
O jakich więc korzeniach mówią Ci prawicowi publicyści, którzy trąbią wszem i wobec, że Europa się zatraca? Mówią o tych prawdziwych korzeniach prawa i demokracji, które Chrześcijaństwo – swym ekspansjonizmem i konsumpcją, skonsumowało, czy może o tym, co zostało po skonsumowaniu Europy starożytnej?
Również mówiąc o korzeniach Polski, prawicowi myśliciele wykazują się pewną hipokryzją. Zdają się oni nie pamiętać nie tylko o tym, że Polacy to Słowianie, ale i o tym, że w ogóle istnienie państwa Polskiego wiąże się przede wszystkim z czasami pogańskimi, kiedy to plemiona Słowian Zachodnich – też pogańskie – walczyły ze sobą i formowały pierwsze spójne twory państwowe.
Do jakich więc korzeni, odnosi się prawica, mówiąc o korzeniach Polski i Europy?
Korzenie Europy i Polski wywodzą się z czasów pogańskich. Z czasów, gdy Chrystusa nie było lub też jego kult nie był tak powszechny, jak po XIV wieku. W przypadku Polski o korzeniach ciężej mówić szczególnie dlatego, że Wiara Chrystusowa przyczyniła się do wymazania ich z kart historii. W końcu w miarę porządne materiały historyczne pochodzą dopiero z czasów Chrześcijańskich, a całą historia przed przyjęciem chrztu przez Mieszka I jest mglista fantazją, do której nie sposób obecnie dotrzeć. Stąd też nie znamy obyczajów słowiańskich. Nie znamy losów Polski sprzed panowania „pierwszych Piastów”. A kultura chrześcijańska została państwu Mieszka I narzucona szantażem i siłą – w końcu, gdyby nie chrzest, już nasi zachodni sąsiedzi odpowiednio by się nami zajęli.
Warto też wspomnieć, że niszczenie kultury przedchrześcijańskiej nie odbywało się bez oporów miejscowej ludności. Rozpatrując tereny Polski, warto przytoczyć rok 1037 i tzw „reakcję pogańską”, która była skierowana m.in. przeciwko Kościołowi. Sama reakcja zaczęła się już 3 lata wcześniej, a w jej wyniku zburzono katedrę we Wrocławiu.
Również fakt, że system sprawowania władzy na naszych terenach – demokracja wojenna – był już wypracowany (jak i język, wierzenia i cała kultura) nie przeszkadza prawicowym publicystom, aby implikować nam tezę jakoby jedyne Chrześcijaństwo było korzeniami Europy. A fundamenty te w żaden sposób nie kłócą się z faktem, że religia ta pochodzi z Azji i powstała w czasie, gdy to co wymienia się jako podstawy kultury europejskiej, dawno już istniało.
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka