Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
523
BLOG

Niech moc będzie z Wami!

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 8

Jak donosi nam TNS OBOP, 69% Polek i Polaków boi się o swoją przyszłość. Ciekawe tylko czemu, gdy otwiera się Stadion Narodowy, finalizuje kolejne inwestycje. Oszczędza kolejne grube miliony ratujące nasz budżet i donosi w mediach o kolejnych sukcesach. No może sytuację psuje trochę obraz tej niedobrej patologii, która czasem się w telewizji przewinie, a której wszyscy dzielnie przed ekranami się przyglądają, dając oglądalność i bodziec do jeszcze mocniejszego upubliczniania rożnego rodzaju tragedii.

No ale ja nie o tym, w kontekście tych 69% procent biednych i bojaźliwych obywateli Rzeczpospolitej, chciałem pisać. Ale wpierw dla klimatu:



Wczoraj, Pan europoseł PiS – Ryszard Czarnecki, wpisując się w retorykę swojej partii i wodza, mówił o podziałach. Dla odmiany jednak, mówił o pewnej nowej propozycji, jakby tu ludzi podzielić. Otóż proponuje On odejście od stereotypowego i niedobrego podziału na prawicę... Ble... no bo jak to tak brzmi? Przecież prawdziwych patriotów można znaleźć wszędzie! Także w centrum, bo z dalszych kryteriów widać, że dalej ich nie ma.

I tak oto, zamiast archaicznego podziału na prawicę i lewicę, mamy podział na patriotów i zdrajców. Prawda, że lepiej? Że godniej? Że trafniej? Przecież albo się kocha, albo zdradza, prawda? Albo się dla Polski zrobi wszystko i broni jej na każdym kroku, albo zdradza i sprzedaje, prawda? Albo się agentem wrogim jest, albo nie – PRAWDA?!

Nie dziwie się więc tym 69% obywateli kraju nad Wisłą, że boją się o swoją przyszłość. Że boją się każdego następnego dnia, gdy europosłowie, posłowie i wszyscy inni, nie wiedzą nawet jakie prawo stanowią. Gdzie pozwala się na tworzenie bubli prawnych – takich jak pewna decyzja o refundacji leków. Gdy głupota kolejnych osób powiązanych z parlamentem wychodzi na jaw – tu przykład Pani Minister Muchy chyba najjaskrawiej przedstawia to, o czym myślę.

Nie ma się co dziwić tym obawiającym się o przyszłość ludziom, gdy wszelkiej maści wybrańcy narodu bawią się w podziały i spory, zamiast wziąć się czasem do jakiejkolwiek roboty.

„Nie chcę nikogo z drugiej strony, tamtej strony, dyskwalifikować. Każdemu trzeba dać szansę naprawy i nawrócenia. Ale jest faktem, że z jednej strony jest Dobro, a z drugiej Zło. Z jednej jest jasna strona mocy, a z drugiej ciemna.” - pisze Pan Europoseł. Nic więc jeszcze dla niego straconego. Wszak i sam Lord Vader się nawrócił, pomagając ostatecznie dobrej strony mocy. Nie będę więc i ja go dyskwalifikował – niech moc będzie z nim!
 

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (8)

Inne tematy w dziale Polityka