Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
334
BLOG

Aborcja vs Pro life - czy tak można?

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 9

 

Od wczoraj w Bydgoszczy można „podziwiać” wystawę dotyczącą aborcji, przygotowaną przez Fundajcę Pro – Prawo do życia. Wystawę, która nie tylko wzbudza kontrowersję, ale przy okazji skompromitowała osoby odpowiedzialne za wyrażanie zgody na tego typu wystawy w mieście.

 

Ani plastyk miejski, ani Wydział Spraw Obywatelskich Urzędu Miasta Bydgoszczy nie widzieli na oczy materiałów, jakie zostaną zaprezentowane na płycie Starego Rynku zanim nie znalazły się one na planszach! Nikt nie pomyślał, że ktoś może zaprezentować treści nie tyle kontrowersyjne, co manipulacyjne i niestosowne. Bo czy małe dzieci winny oglądać śmierć? Czy porozrywane ciało dziecka/płodu, jest czymś, co powinniśmy oglądać przy okazji rodzinnego spaceru w samym środku miasta? Pominę już kwestię, że w telewizji i internecie, znajdują się treści dużo gorsze. To nikogo nie usprawiedliwia – w końcu tam też to nam przeszkadza. Cały czas mówi się, że to ma zły wpływ na dzieci, czemu więc – dla politycznej korzyści? - miałoby się zezwalać na takie obrazy w przestrzeni zarządzanej przez urzędników?

 

Pominę już kwestię, że zamieszczone tam zdjęcia to zwykła manipulacja. Bo czy w sytuacji, gdy mówi się o aborcji, uczciwym podejściem do tematu jest wstawienie w ramę zdjęcia przedstawiającego martwe dziecko, które umarło w łonie matki i zostało z niego wyciągnięte? Takie „ciała” też lekarze muszą wyciągnąć, o ile rzecz jasna, wskutek poronienia nie „wyjdzie samo”. Poza tym, nikt w Polsce nie dokona legalnie aborcji na 6 miesięcznym dziecku/płodzie!

 

Owszem, czasem jest to dopuszczalne – są to jednak skrajne wypadki!

 

Niestety, autorom wystawy zabrakło zwykłej uczciwości – co widać na rzeczonej wystawie. Bydgoszczanie słusznie się burzą. Słusznie potępiają osoby odpowiedzialne za ta akcję propagandową i osoby, które na nią zezwoliły. Szkoda jednak, że władze miejskie w tak głupi sposób dają się oszukać... Bo czy w podobny sposób, nie dałoby rady promować komunizmu albo nazizmu? Czy w ten sposób nie można by skompromitować miasta kompletnie? Urzędnikom zabrakło jednak poczucia obowiązku. Ale czy tylko?

 

Oby ta wystawa jak najszybciej zniknęła z płyty Starego Rynku, a osoby odpowiedzialne za wyrażenie na nią zgody, odpowiednio dostały po uszach.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (9)

Inne tematy w dziale Polityka