Już raz pisałem, że premier (tfu) Tusk bardzo ładnie sobie pomyślał z tym projektem reformy emerytalnej. Nie dość, że odroczy w czasie wypłatę wielu świadczeń – a wykorzystując tendencje naturalne do umierania człowieka w pewnym wieku, obniży jeszcze ilość osób, którym wypłacić świadczenia będzie trzeba. Pominę jeszcze fakt, że aby dostać w ogóle emeryturę, trzeba będzie mieć przepracowane co najmniej 35 lat pracy w przypadku kobiet i 40 w przypadku mężczyzn, ale na umowie GWARANTUJĄCEJ OPŁACANIE SKŁADEK. Co w sytuacji, gdy coraz częściej stosuje się umowy cywilno-prawne, dodatkowo zmniejszy ilość osób w kolejce po emerytury.
Na przykładzie: w chwili obecnej, młoda osoba najczęściej pracuje na umowę zlecenie i jednocześnie studiuje. Można więc śmiało powiedzieć, że wręcz do 27 roku życia wielu młodych w ogóle nie ma szans na specjalne opłacanie składki emerytalnej. Dodajmy do tego fakt, że jest to najczęściej praca w najgorszych warunkach. Dodajmy więc teraz do tego 35 lat, jakie musi mieć przepracowane kobieta, aby dostać choć pół emerytury – wychodzą 62 lata pracy. Ale tylko i wyłącznie w przypadku, kiedy w wieku 27 lat dostanie w ogóle zatrudnienie na umowę o pracę!
W przypadku mężczyzny, w najlepszym wypadku wychodzi nam tu wiek... 67 lat. I tak jedynie w sytuacji, gdy uda mu się pracować na odpowiedniej umowie. Niestety jednak, dane statystyczne nie są dobrą wróżbą zarówno dla młodego pana jak i młodej pani. Tak zwane „umowy śmieciowe” są coraz bardziej popularne. Jak i wyjazdy do pracy za granicę.
O tym, że ciężko sobie wyobrazić niektóre osoby na stanowisku pracy w wieku 67 lat mówiono już nie raz. Widocznie jednak, posłowie i posłanki koalicji rządzącej nie mają specjalnej wyobraźni, aby to do nich dotarło. No chyba, że to jest właśnie ten plan?
Przecież tym osobom, mimo że płacą podatki, nie będzie trzeba wypłacać świadczeń. Z ZUSu nadal będą mogły znikać miliony ratując wydumane budżety PO. Tym osobom, które nie przepracują odpowiedniego czasu, nie będzie się należało nic. Będzie można się ich pozbyć, spacyfikować i zapomnieć. Tak samo z tymi, którzy pracują na umowach śmieciowych – oni przecież będą mieli jeszcze mniejsze prawa w tym zakresie. Nie dziwi więc ugadywanie się rządu z frakcjami mundurowymi – ktoś to będzie musiał trzymać w ryzach. Żeby się hołota nie rzuciła na władzę.
I wpisuje się to także w inne działania obecnej ekipy rządzącej, mające jeszcze bardziej doprowadzić do upodlenia obywateli kraju nad Wisłą i sprowadzenia ich do roli taniej siły roboczej – jak pisze w swojej notce Ironicznyanglosas. PO wymyśliła także jak tu rozwiązać kwestię lokatorską. W sposób równie „świetny”, jak kwestia reformy emerytalnej.
Na chwilę obecną wiadomo, że Solidarność rozpoczęła blokadę sejmu (celowo zapisałem w ten sposób). Zapowiedziano także dalsze akcje. Jeżeli Polki i Polacy nie zawiodą, będzie to z pewnością ostatnia kadencja Tuska i jego partii.
Macie więc teraz, Wy wszyscy, którzy głosowaliście na PO, żeby nie wygrał PiS. Macie Wy wszyscy, którzy głosujecie tylko na tych, „którzy mają szanse” - nie widząc wszystkich innych. Możecie czuć się współwinni.
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka