W necie krąży obrazek, że Euro będzie kosztować 12 tys. zł każdego podatnika - chociaż o co dokładnie chodzi, nie wiadomo... C ciekawe, gdy zabierzemy się za liczenie:
Koszty stadionów:
Stadion Narodowy – 1 752 000 000 zl
Stadion w Gdańsku – 775 000 000 zł
Stadion w Poznaniu – 747 000 000 zł
Stadion we Wrocławiu - 853 400 000 zł
--------------------------------------------------
Razem: 4 124 400 000 zł
I to daje nam około 109 złotych na Polkę/Polaka. Pomijam fakt, że 3/4 stadionów należy do władz miejskich – to oznacza więc, że będą one wykorzystywane dalej – czyt. w przyszłości - na różne sposoby (mecze lokalnych drużyn, koncerty, targi itd). Żaden z tych obiektów nie został wybudowany tylko i wyłącznie z okazji Euro – przykład stadionu w Poznaniu jest tego najlepszym dowodem.
No ale idziemy dalej:
1) Kwestia autostrad - autostrad nie umiemy budować i po prostu zawaliliśmy sprawę. Kwestia Euro tylko potwierdziła to, co wszyscy dobrze wiemy od dawna. Niemniej jednak, drogi te i tak będą funkcjonowały bez względu na to, jaki przebieg będzie miało Euro. Z opóźnieniem, ale będą wybudowane połączenia między Warszawą a Trójmiastem, Krakowem a granica wschodnią, Warszawą a Łodzią itd... "Autostradę" na Śląsku zbudowano dawno temu, a nadal się z niej korzysta, ciekawe czemu...
2) Kwestia kolei - nie ukrywajmy, gdyby nie te mistrzostwa, zastój na kolei trwałby dalej. Nikt nie zabierałby się za modernizację w takim tempie tras pomiędzy największymi miastami w Polsce. Przypomnę, że z tego skorzystają także wszyscy inni, „nie jarający się Euro”. Przecież modernizacji ulegają całe trasy łączące różne miasta, a nie tylko "mosty powietrzne", które w cudowny sposób nagle przerzucą nas z pkt A, do pkt B. Na tych inwestycjach, które i tak trzeba by realizować żeby kolej w Polsce nie stanęła, skorzysta więc bardzo wiele osób.
3) Kwestia oglądalności meczy - nikt się chyba nie łudził, że rzesza Polek/Polaków nagle otrzyma prawie wszystkie wejściówki. Nawet gdyby tak wielka pula była dla nas przeznaczona, to i tak liczba miejsc na stadionach jest ograniczona. Tak było od zawsze. Tak, jak od zawsze większość kibiców oglądała/nasłuchiwała transmisji przy pomocy różnych mediów – bo tak wygodniej, bo tak taniej. Powodów od groma...
4) Nierozwiązane problemy społeczne - tak owszem. Istnieją w Polsce od '89 roku i po dzień dzisiejszy nie są rozwiązane – co jakiś czas dochodzą nam także nowe. Co ciekawe, na ich temat burza się najczęściej osoby, które... zajmują się organizowaniem parad równości, Dni Cipki, czy innych tego typu zgromadzeń, które nijak nie prowadzą do rozwiązania tychże problemów społecznych. Co ciekawe, część organizacji tym się zajmujących, finansowanych jest z dotacji i subwencji... a przecież mogliby z tego zrezygnować i przekazać te środki na pomoc społeczną, budownictwo socjalne lub samemu się tym zająć...
Analizując dane dalej (http://www.gs24.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120322/PILKANOZNA/120329859):
Przy okazji Euro Polska wzbogaciła/i się o:
- 4 rozbudowane porty lotnicze -> a do tego co najmniej kolejne 4 pomocnicze
- coś, co w ogóle będzie można nazwać siecią autostrad (z opóźnieniem, ale jednak, powstaną autostrady łączące najważniejsze ośrodki miejskie PL)
- nowe dworce kolejowe i kilka innych odnowionych (miast gospodarzy i 67 innych) wraz z zmodernizowaną siecią torową
- rozbudowana zostaje także baza pobytowa (hotele, obiekty ćwiczeniowe, sale konferencyjne itp)
- ponadto znaczne środki zostaną przekazane na zabezpieczenie tego typu imprez i ich obsługę
I to wszystko już teraz złożyło się na wiele nowych miejsc pracy, które pozwolą wielu "Kowalskim" utrzymać ich rodziny.
Jak widać po tytule cytowanego przeze mnie artykułu - na całość zostanie wydanych około 95 miliardów złotych. Niecałe 5 pochłaniają z tego stadiony, które w 3/4 będą na pewno wykorzystywane dalej w sposób regularny... Cały czas nie ma też mowy o ewentualnych przychodach, jakie z tej okazji mogą nam wpaść do kieszeni – tu mówię głównie o kieszeniach prywatnych, z których przecież będą wpływy z tytułu podatków...
Nawet jak te 95 mld podzielimy więc na każdego obywatela Polski (zakładam wariant z zaokrągleniem do 38 mln), to wychodzi nam dalej mniej niż 12 tys. zł - około 2,5 tys. zł/osobę.
Prosiłbym więc skończyć ten festiwal hipokryzji... Euro będzie trwało tylko miesiąc i wszystko wróci do normy. Owszem, wiąże się z tym wiele problemów i konfliktów, ale nie są to sprawy, których uniknęlibyśmy, gdyby Euro nie było.
I nie piszę tego wszystkiego jako wielki zwolennik Euro... Po prostu wkurza mnie takie podchodzenie do tematu.
Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak
Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka