Weźmy odpowiedzialność. Myślmy i działajmy racjonalnie.

 

Mówiąc o polityce i programach rządowych, niejednokrotnie mówi się o sprawach takich jak podatki czy bezrobocie. Poglądy na te kwestie są różne. Jedni postulują zwiększanie podatków, drudzy ich zmniejszanie. Każdy jednak postuluje zmniejszanie bezrobocia. Różnią się tylko sposoby, którymi ma się to dokonać.

 

Mało kto jednak skupia się na tym, czego od państwa – My, jako społeczeństwo – w ogóle oczekujemy. W polityce, tej centralnej jak i lokalnej, brakuje często określenia czym dla społeczeństwa ma być państwo i czym dla państwa ma być społeczeństwo. I tak, jak - teoretycznie - możemy wiele wywnioskować z samego profilu partii (liberalna, socjaldemokratyczna itd.), tak prawie nigdy nie jest to jednoznaczne. Polska jest bowiem krajem dość specyficznym. Tutaj nic nie jest jednoznaczne. Tak więc partia w teorii liberalna, wcale nie musi być za obniżaniem podatków i zwiększaniem wolności gospodarczej tak, jak myśleliby niektórzy liberalni wyborcy. I nie jest to zaprzeczeniem liberalizmu danej partii! Czemu?

 

Ano bowiem liberalizm ma swoje różne odmiany. Dotyka też różnych kwestii. Podobnie jest i z frakcjami lewicującymi. Mamy różne tendencje. Trzeba więc patrzeć nie przez swój własny pryzmat i dogmaty, a przez całe spektrum poglądowe. Inna sprawa, że wtedy dana frakcja sama winna się dookreślać, co właściwie sobą reprezentuje – tego u nas nad Wisłą jednak brak.

 

Wracając jednak do kwestii Państwa?

 

Czym ono dla nas w ogóle jest? Narzędziem? Instrumentem? A może jednak tylko i wyłącznie przeszkodą?

 

Odpowiedź na te pytania winna być podstawą do określania swojego stosunku do tego, co państwo może, a czego nie – przy rozwiązywaniu podstawowych problemów. To samo tyczy się także możliwości, jakie chcemy i możemy dać samorządom lokalnym.

 

I to właśnie w tym miejscu najczęściej dochodzi do rozbieżności i zakłamań. Dla jednych walką z bezrobociem jest wspieranie prywatnych działalności gospodarczych, licząc, że problem rozwiąże się sam. Dla innych jest tym mnożenie instytucji i urzędów wszelkiego rodzaju. Warto więc regularnie dopytywać się o konkrety – kto co i jak postuluje. Pomoże nam to uniknąć jakichkolwiek wyborczych rozczarowań...

 

Dlatego właśnie tak ważny jest nasz angaż w życie nie tylko polityczne, ale i społeczne. Interesowanie się choć trochę nie tylko tym, co się dzieje na Wiejskiej w Warszawie – kto zasiada w Sejmie i co sobą reprezentuje, ale także w lokalnych urzędach gminy, powiatu i województwa.

 

Bo czy, gdy dokonujemy zakupów w sklepie, bierzemy wszystko od tak – jak leci? Czy może jednak szukamy odpowiedniego produktu, który (przy danej cenie) najbardziej spełni nasze oczekiwania?

 

Śmiem twierdzić, że postępujemy jednak w ten drugi sposób. Czemu więc postępujemy tak tylko i wyłącznie przy dokonywaniu zakupów w sklepie, a nie przy innych wyborach?

 

Myślmy racjonalnie – zdobywajmy powody do rozsądnego działania.