Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski
209
BLOG

Nie, dla "roku Gierka"

Daniel Kaszubowski Daniel Kaszubowski Polityka Obserwuj notkę 1

 

Pomysł działaczy SLD, jakoby rok 2013 określić mianem roku Edwarda Gierka, wydaje się być kolejnym dobitnym przykładem na problemy tożsamościowe, z jakimi boryka się ta partia. Frakcja uznająca się za nowoczesną i lewicową nie potrafi w sposób trwały i jasny wyrazić swojego własnego ja.

 

Raz, odwołując się do tradycji przedwojennej PPS, przypomina nam o zasługach działaczy polskich socjalistów. Ale robi to tylko po to, żeby zaraz powołać się na przedstawiciela obozu, który działaczy PPS zwalczał. Próbuje mieć ciastko i je jednocześnie zjeść. Chce równocześnie reprezentować dwa odmienne obozy, co nie może się jednak skończyć z pożytkiem dla Sojuszu. Działania tow. Gierka owszem, były znaczące w okresie, w którym przyszło mu sprawować urząd – zaciągnął kredyty na budowę milionów mieszkań, setek fabryk. Zabrał się za rozbudowę sieci dróg. Wszystko to sprawiło, że ludziom tamtego czasu rzeczywiście zaczęło się żyć lepiej. I o tym warto mówić – warto dyskutować o tych osiągnięciach.

 

Jednak ani tow. Gierek, ani żaden inny z PZPR nie zaprzestał działania organów, których celem była inwigilacja obywateli. Aparat „bezpieczeństwa” nadal działał i cenzurował. Aresztowania nieprawomyślnych nadal miały miejsce. Tak samo jak prześladowania osób związanych ze związkami religijnymi. I o tym, też trzeba pamiętać.

 

I być może nawet dlatego właśnie pomysł SLD wydaje się być co najmniej nie na miejscu. Tak samo, jak nie na miejscu byłoby staranie się o taki sam zaszczyt dla Józefa Piłsudskiego – socjalisty , który wprowadził w Polsce dyktaturę i zorganizował obóz w Berezie Kartuskiej. Tak samo, jak dla Romana Dmowskiego – który w 1904 roku robił wszystko, aby zniweczyć plany ostatniego powstania przed odzyskaniem przez Polskę niepodległości (Rewolucji 1905 roku).

 

Zdaje mi się, że w SLD brakuje pomysłu na profil partii. Na to, na jakich wartościach ma się rzeczywiście opierać i jakie tradycje szanować. Nie można bowiem jednocześnie odwoływać się do tradycji PPS – która o niepodległość Polski walczyła od zawsze, która przez działaczy PPR została zniszczona, i jednocześnie być częścią tradycji PPR/PZPR. Albo odnosi się do jednej z nich, albo do żadnej – tworząc tym samym coś odrębnego i nowego.

 

Bo, z całym szacunkiem dla „osiągnięć Gierka”, prócz tych wielkich inwestycji, których efektem były szkoły, mieszkania, fabryki i drogi, trzeba pamiętać, że zostawiono nam długi, na których spłacanie nie było żadnego pomysłu.

Daniel Kaszubowski - bydgoszczanin, lewak Nie cenzuruje i nie zgłaszam nadużyć administracji. Uwagi na temat moich poglądów nie dotykają mnie. Tak samo jak gdybania o mój status majątkowy, wiek i orientację seksualną.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (1)

Inne tematy w dziale Polityka