Borys Budka ma zastrzeżenia do przeprowadzonych wyborów prezydenckich. Ma uwagi krytyczne co do równości tych wyborów, twierdzi, że nie były powszechne nie mówiąc już nic o uczciwości...
Zastanawiam się, dlaczego tak gorliwie zabiegał o udział w tych wyborach, skoro były ogłoszone w niewłaściwym czasie, kiedy to PO nie mogła prowadzić właściwej kampanii a sam udział wyborców w głosowaniu miał być zagrożeniem nie tylko zdrowia, ale też i bezpośrednio zagrażać życiu wyborców...
Nie tylko, że w kampanii wyborczej w sondażach sponiewierano wręcz kandydatkę PO na lidera całej oPOzycji, to jeszcze obrzucono błotem kolejnego kandydata tej całej "oPOzycji" - Rafała Trzaskowskiego oskarżając go o nieudolność zarządzania miastem...
W mojej ocenie - gdyby kampania miała godzić w dobre imię kandydatów, to należało raczej zrezygnować z udziału w wydarzeniu, które nie przynosi zaszczytu...
https://fakty.interia.pl/raporty/raport-wybory-prezydenckie-2020/aktualnosci/news-wybory-2020-szef-po-caly-aparat-panstwowy-zaangazowany-niele,nId,4614667?parametr=zobacz_takze
