
https://www.facebook.com/photo/?fbid=1357969649665119&set=gm.24919805247611634&locale=pl_PL
Temat jest trudny. Kiedyś o architekturę miasta dbali specjaliści. Przykładem nowoczesnego rozwiązania jest architektura ulicy Powstańców Śląskich i charakterystyczny układ komunikacyjny Placu Powstańców Śląskich.
To miejsce powstało na przełomie XIX i XX wieku. Jest tu rozwiązanie przestrzenne, uzwględniające potrzeby mieszkańców miasta.
W latach 60 XX w. powszechnym rozwiązaniem stawała się nawierzchnia asfaltowa ulic. Jednak osoby decydujące wtedy o nowych inwestycjach stali na straży zachowania piękna nawierzchni kostki brukowej. Niestety, ich następcy z różnych względów już zaniedbali o odpowiednie miejsce dla mieszkańców. Zabudowa współczesna to nastawienie się do maksymalnego wykorzystania powierzchni uzbrojonej terenu - chodzi głównie o podziemne sieci - takie jak wodociągowa, kanalizacyjna, energetyczna czy gazowa, telefoniczna, a od lat 90. XX w. - także i sieć kabli internetowych...
Coraz intensywniejsza zabudowa miasta to coraz wyższe budynki oraz węższe ulice - bo zagęszczenie budynków jest porażające... I jeszcze jest coś - o czym dzisiaj głośno nie mówi się. Systematycznie zwiększająca się liczba mieszkań na jednostkę powierzchni nie znajduje odzwierciedlenia w dostosowywaniu m.in. sieci kanalizacyjnej... Dzisiaj to jeszcze nie problem, ale któregoś dnia będziemy mieć problem z opróżnianiem nocnika...
I jeszcze jedna refleksja - skąd biorą się tereny na obszarze miasta pod zabudowę mieszkaniową ?
Odpowiedź na to jest prosta. Kiedyś Wrocław był miastem fabrycznym. Każdy z zakładów zatrudniał po kilkadziesiat tysięcy pracowników, którzy musieli gdzieś mieszkać. Od lat 90. XX w. systematycznie likwiduje się przedsiębiorstwa przemysłowe i je po prostu wyburza, a nowe działki budowlane zabudowywane są osiedlami mieszkaniowymi. Kolejne rodziny cieszą się nowym mieszkaniem, ale nikt nie zastanawia się - gdzie ci nowi mieszkańcy będą pracować...
Inne tematy w dziale Polityka