Tytuł zawiera w sobie słowa piosenki chyba jeszcze z lat 50. XX wieku, kiedy to odbudowywaliśmy nasze państwo ze zniszczeń wojennych. Wtedy był problem odnalezienia członków rodziny rozrzuconej po świecie przez lata zawieruchy wojennej. Stabilna sytuacja sprzyjała zakładaniu nowych rodzin a potrzeby materialne ludzi pozbawionych wszystkiego prócz życia mobilizowały do pracy. A tej było sporo. Trzeba było produkować żywność, której ciągle było za mało. Brakowało narzędzi - które trzeba było wyprodukować na potrzeby produkcji rolnej, wybudować na nowo przemysł przetwórczy - by zapewnić wyżywienie w okresie zimowo-wiosennym, trzeba było przystąpić do programu kształcenia, gdyż wiele osób nie umiało ani czytać, ani też pisać. A potrzebni byli fachowcy do zarządzania odbudową państwa powstającego na powojennych gruzach...
Minęły lata, utworzyły się korporacje i mimo dobrobytu utworzonego przez mijające pokolenia w latach 50., 60. i 70. XX wieku, nagle nastąpił odwrót. Manipulacja medialna oraz polityczne wybiegi cofają nas do etapu życia "na drzewach" - tak oceniam politykę Unii Europejskiej forsowaną w Polsce przez katastrofalnie nieudolny rząd Donalda Tuska i jego koalicjantów...
Przedstawiam także materiał dotyczący wznoszenia kolejnej inwestycji mieszkaniowej na terenach byłych zakładów przemysłowych bądź porolniczych z zapytaniem - skąd mieszkańcy tych nowych osiedli będą mieć środki na czynsz i wyżywienie dostarczone im z innych kontynentów...
Tu ma powstać nowe osiedle...
więcej w materiale:
https://www.youtube.com/watch?v=7nraYVB27S4
Inne tematy w dziale Polityka