Myślę, że energia elektryczna pozyskana z promieniowania słonecznego jest już faktem. Widać po znacznej liczbie obiektów zasilanych z ogniw fotowoltaicznych. Są to nie tylko lokalne oświetlenia niektórych skrzyżowań poza miastami. Są to również punkty wypożyczania rowerów, które umożliwiają łączność z centralą. Tu punkt obsługi przy stacji rowerowej pozyskuje energię elektryczną z ogniwa fotowoltaicznego zasilającego urządzenie.
Często akumulator zasilający urządzenie wykrywania ruchu i reflektor rozświetlający ciemności w przypadku wykrycia zbliżających się osób.
Ciągle uważam, że warto jest postawić na instalację 12 V tylko dlatego, że taka właśnie instalacja jest powszechnie stosowana w samochodach. Do tego napięcia dostosowane są również różne urządzenia ułatwiające podróż samochodem. Należą do nich telewizory, pralki, lodówki, lampki nie mówiąc o sprzęcie radiowym.
Znane są kłopoty z uruchomieniem samochodu z osłabionym akumulatorem. W tej sytuacji nie byłoby problemu, gdyby w zasięgu ręki znajdowało się gniazdko doładowujące akumulator w czasie, kiedy stoi on na parkingu. Doprowadzenie energii elektrycznej i przetworzenie jej na napięcie 12 V nie udało się mimo, że od powstania samochodu minęło już sporo lat.
Gdyby jednak na terenie parkingu zainstalować ogniwo fotowoltaiczne odpowiedniej wielkości, mogłoby ono dostarczyć energię na stanowiska parkingowe bez konieczności sięgania po sieć energetyczną.
Gdyby tak elewacje budynku wyposażyć w ogniwa fotoelektryczne, mogłyby one generować prąd do ładowania akumulatorów, wtedy energia słoneczna byłaby możliwa do wykorzystania już po zmroku. W takim przypadku należałoby poważnie zastanowić się nad produkcją urządzeń sprzętu AGD zasilanego już energią 12 V= zamiast 230 V~
Uważam, że warto zainteresować przemysł produkcją urządzeń zasilanych napięciem 12 V, aby zwiększyć zainteresowanie odbiorców w zakup paneli fotowoltaicznych. Tylko odpowiednio duża podaż urządzeń nowego typu jest w stanie wygenerować zainteresowanie społeczeństwa wykorzystaniem energii słonecznej.
Pozostaje do rozważenia, co stanie się z energetyką klasyczną z chwilą, kiedy odbiorcy zechcą samodzielnie produkować energię elektryczną na swoje potrzeby.
Skoro uważa się, że nierentowne przedsiębiorstwa powinny być likwidowane, być może i energetyka klasyczna - zamiast golić z kasy swoich klientów - zainteresuje się zejsciem z pozycji monopolisty i przestanie dyktować warunki. Minęło już tyle lat zmian i modernizacji, że i na koncerny energetyczne nadszedł już czas reformy.
Nie stać nas na utrzymywanie nierentownych struktur tylko dlatego, że stoją one na straży modernizacji i uciekają od wprowadzana reformy energetyki.
