Plaftorma nowych strajków

Grupa lekarzy, a przynajmniej część tego środowiska znowu organizuje "białe miasteczko". No, może nie w ten sam sposób, jak w latach wielkiej koalicji PiS z LPR oraz Samoobroną A Leppera, ale znowu cel jest ten sam - chodzi o przejęcie władzy przez to środowisko, aby ratować przed odpowiedzialnością za skutki polityki lat 2008-2015.

Tu warto przypomnieć takie dzieła, jak wysłanie sześciolatków do szkoły... A wystarczyło stworzyć zapis umożliwiający dyrekcjom szkół przyjmowanie sześciolatków na wniosek rodziców.

Inny problem - to zatrzymanie prawa do emerytury osobom, które je nabyły... Wbrew woli społeczeństwa, dokonano istotnej zmiany wieku uprawniającego do uzyskania emerytury.

Przebojem tamtego sezonu było przejęcie kapitału zgromadzonego na emerytury...

Czy po roku 2015, od kiedy na czele państwa stanął Andrzej Duda i kiedy władzę wykonawczą objął rząd Beaty Szydło, wszyscy są zadowoleni ?

Na pewno nie. Odbudowa gospodarki i jej powiązań zniszczonych po roku 1990 nie jest możliwa w ciągu jednego czy też dwóch lat. Dzisiaj w Polsce nie ma zatrudnienia dla osób z wyższym wykształceniem. Architekci, historycy, zwłaszcza osoby z długoletnim stażem i w wieku 50+ mają bardzo trudną sytuację materialną. Wielu adeptów nauk humanistycznych pracuje w "prywatnych" firmach za minimalne stawki. O awansach materialnych trudno jest nawet marzyć a ogólna poprawa gospodarki przenosi się na podwyżki cen z uwagi na większe środki finansowe dla rodzin wspieranych pieniędzmi z akcji 500plus za dzieci do lat 18...

http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-rmf24-dzisiaj-dzien-bez-lekarza-w-malopolsce,nId,2457023

A młodzi lekarze mają taki zawód, że mogą go wykonywać wszędzie, gdzie potrafią doporozumieć się z pacjentem. I za wyższe stawki.

Kolejnym problemem do rozwiązania jest płaca... W Polsce na poziomie 2000 zł, ale już na terenie pozostałych krajów UE 2000 Euro...

W Polsce nie ma stabilności zatrudnienia, emerytury nie nadążają za wysokością kosztów utrzymania a ogromna rzesza osób, którym zlikwidowano miejsca pracy po roku 1990 tuła się w poszukiwaniu wynagrodzenia za swoje umiejętności... i nie strajkuje, bo za co wtedy żyć ?

Dzisiaj dzień bez lekarza... (w Małopolsce).

Dziwne, lekarzy brakuje, ale kto mógł ubiegać się o przyjęcie na akademie medyczne ?

Kiedyś poparcie sekretarza PZPR ułatwiało przyjęcie w sytuacji, kiedy kandydat na medyka zdawał przez kilka kolejnych lat i nie dostawał się z uwagi na brakujących "kilka" punktów...

Znaczy się, zawód medyka był dostępy dla tych, co mieli się zawsze dobrze i umieli znaleźć się w polityce.

Jeżeli protestują dzisiaj, to tylko dlatego, że protestują przeciwko polskiemu społeczeństwu.

O tym, jak wygląda rozmowa z młodym lekarzem, można wiele. Ważne, że są oni nad wyraz niechętni pacjentom, mają wiele słów krytyki pod adresem osób zwłaszcza w starszym wieku...

Warto porozmawiać z przedstawicielami innych zawodów z wyższym wykształceniem i niewiele przed wiekiem uprawniającym do emerytury...