w niedzielny poranek, a raczej południe, kupowałem papierosy i alki w budce w Grodnie. panie ekspedientka, starsza kobiecina, kiedy zauważyła, że jestem Polakiem od razu stwierdziła:
- a słyszała ja, że pana Leppara wam zabili. Putin zabił.
- nie, no się powiesił - mówię.
- a gdzieżby tam. KGB go zabili. mówię wam, że to Putina robota. a pan Lepper maładiec był!
wieczorem spijamy alki z kolegami Białorusami, a jeden z nich, Aleś, mówi:
- Leppera Moskale zabili. tylko dlaczego tego Luki nie powieszą psy *#!%& !
z kim byśmy o tym nie gadali, każdy, ale to każdy, wyklucza samobójstwo. każdy jest przekonany o tym, ze to Moskale, KGB, Putin.
i w tym kontekście dziwi mnie i rozczarowuje brak jakichkolwiek analiz o ewidentnym rosyjskim śladzie. tu na s24 to nie do pomyślenia!
albo coś przeoczyłem
Jestem dumnym przyjacielem
“Myśl o zdjęciu zawsze przed jego zrobieniem i po. Nigdy w trakcie. Sekretem jest czas. Nie musisz działać szybko. Fotografowany model musi zapomnieć o tobie, a gdy już to się stanie musisz działać bardzo szybko.”
Henri Cartier-Bresson
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka