Chyba tylko pycha i wiara, że karty już rozdane i mamy na wschodzie jeno Rosję, a na zachodzie Niemcy. Reszta miała potulnie wykonywać rozkazy, licząc na okruszki z pańskiego stołu.
Putin wziął sobie Krym i wschodnią Ukrainę. Wielka Brytania została wypchnięta z Europy, dwie rury załatwiały rosyjsko-niemiecki monopol energetyczny, Bałtyk stał się z racji nadzoru nad NS1 i NS2, oraz uzbrojeniem po zęby Kaliningradu, morzem pod pełną rosyjską kontrolą i właściwie pozamiatane.
Namiestnik Tusk miał w łapie wszystko w Polsce i został skierowany na praktyki do Brukseli.
Dobrze, że ktoś wygumkował ten deal. W przeciwnym wypadku byłaby IIIWŚ za kilka lat, jak nic. Bo pomimo, że Rosja i Niemcy do siebie ciążą, to zazwyczaj za kilka lat spotykają się w okopach.
Szczęśliwie Wujek sam zdążył i zaserwował im z naszą pomocą membranę półprzepuszczalną, żeby nie trzeba było znowu gasić rosyjsko- niemieckiej rozpierduchy !
Jak dobrze pójdzie pierwszy raz w historii mamy szansę na tym zarobić nie płacąc ruiną i hekatombą.
Wuj Sam też zyska, bo nie zafundują mu kolejnej wojny na kilka frontów i będzie mógł lepiej pilnować tych miejsc, gdzie będzie najgoręcej
Miłego dnia