Etologia człowieka (wraz z psychologią ewolucyjną), to moja ulubiona dyscyplina nauki, jak astrofizyka, historia ludów... mam chyba tylko trzy ulubione dyscypliny... W etologii człowieka najważniejsze są oczywiście szympansy i bonobo, potem orangutany... badając inne zwierzęta coraz mniej możemy nauczyć się o sobie (np. badając delfiny możemy się czegoś nauczyć o biologii gwałtu zbiorowego, badając altanniki mamy szansę lepiej rozumieć architekturę i ogólnie sztukę, ...), skupię się więc na szympansach i bonobo. Szympansy warte są uwagi przede wszystkim ze względu na podobieństwo i pokrewieństwo. Bonobo warte są uwagi przede wszystkim ze względu na nasze ideały moralne, które (niektóre) reprezentują bonobo, a które my mamy w powijakach. To co my z trudem próbujemy osiągnąć (pokój, spokój, przyjaźń, życzliwość, szczęście) za pomocą rozumu, wbrew naszym złym praszympansim genom, bonobo osiągnęły z łatwością dzięki własnym dobrym genom. Samice bonobo są najszczęśliwszymi istotami na Ziemi - życie mają nie tylko spokojne i komfortowe, ale w dodatku osłodzone codziennie wielką liczbą orgazmów o intensywności większej niż mogą doświadczyć ludzie (kobiety).
Lesbijka to najlepszy podgatunek człowieka - to niemal szczytowe osiągnięcie ewolucji z moralnego i społecznego punktu widzenia. Tymczasem pedalstwo jest rodzajem niedorozwoju - zatrzymaniem na poziomie szympansa. Szympansy są od ludzi prymitywniejsze, bardziej agresywne i okrutne. Natomiast bonobo są od ludzi wyżej rozwinięte - mają lepsze społeczeństwa i wyższe morale - ich kultura oparta jest na przyjaźni, miłości lesbijskiej i solidarności między samicami - nasze panie nie są do tego zdolne - izolują się od siebie i w samotności muszą stawiać czoło terrorowi samców - kultura islamu pokazuje, jak bardzo jesteśmy podobni do szympansów. Kultura bonobo wciąż jest dla ludzkości wzorem niedoścignionym. Na szczęście historia pokazała, że kobiety są zdolne do solidarności. Gdy feministki i sufrażystki solidarnie zostawiły mężów w domu i wyszły na ulicę z hasłem: "nie będziemy wam gotować, prać ani sprzątać, ani dawać..., dopóki nie spełnicie naszych żądań" - od razu przerażeni mężczyźni przyznali im wszystkie prawa. Jednak lesbijskie geny prabonobo są u ludzi rzadkie - normalne kobiety nie mają więc na co dzień motywacji do współpracy z sąsiadkami - mamy niestety sporo genów praszympansa, które każą kobietom kulić się ze strachu na widok męża, Pana i władcy. Emancypacja była bardzo rzadką w historii ludzkości chwilą triumfu rozumu nad instynktami. Współczesne wolne kobiety z pogardą i bez litości patrzą na cierpienia islamskich niewolnic...
Najlepsza aktorka w historii - Jean Moreau - powiedziała kiedyś w jednym z filmów coś w rodzaju: "wiele trzeba się nauczyć, aby stać się szczytowym osiągnięciem ewolucji - kobietą". Prawie miała rację - szczytowym osiągnięciem ewolucji jest samica bonobo. Samice bonobo z pewnością pomogłyby swoim muzułmańskim ciotkom, gdyby wiedziały tyle, ile wiedzą kobiety niemuzułmańskie.
