doku doku
66
BLOG

Prawa zwierząt a prawa człowieka

doku doku Społeczeństwo Obserwuj notkę 1

Zauważyłem w jednej z notek narzekanie, że nasze prawo jest zbyt łagodne dla okrutników sprawiających cierpienia zwierzętom. A ja rozumiem, dlaczego tak jest i wiem, jak to zmienić. Wiem jak sprawić, aby dręczyciele zwierząt byli sprawiedliwie karani.

Błędem jest skupianie się na prawach zwierząt i na ich psychice. Temat ten z natury jest kontrowersyjny, a w dodatku różnorodność w świecie zwierząt jest tak wielka, że praktycznie nie sposób napisać dobre prawo, które by należycie uwzględniało całą tę różnorodność - opisywało metody humanitarnego zabijania szympansów, słoni, koni, krów, psów, kotów, królików, szczurów, gołębi, węży, pająków, much... Myślenie w tych kategoriach to ślepa uliczka. 

Dobre prawo można zbudować tylko na bazie prawa podmiotowego, a więc trzeba skupić się na prawach człowieka. Pomyślmy więc o ludziach, którzy w obecności dziecka źle traktują zwierzęta. Pomyślmy o miłości dzieci do zwierząt, które później są okrutnie traktowane i zabijane. Ukochany piesek, cielaczek czy źrebak nie powinien być źle traktowany i okrutnie zabity. Jeśli dziecko zaakceptuje taką okrutną rzeczywistość, to grozi mu utrata duszy - grozi mu, że wyrośnie na socjopatę. Dorośli też nie są bezpieczni - ludzie pracujący tam, gdzie się źle traktuje zwierzęta, degenerują się psychicznie i stają się zagrożeniem dla ludzi. Nie tylko zagrażają innym jako potencjalni nowi przestępcy, ale też zarażają swoje rodziny innych ludzi podłością swojej duszy, zdegenerowanej przez okrutną pracę. A więc mówmy o tym, że kara dla kogoś, kto okrutnie traktuje zwierzęta, to kara, która ratuje nie tylko zwierzęta przed cierpieniem, ale ratuje też ludzi przed przestępczością.

doku
O mnie doku

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo