Od jakiegoś czasu piszę o tym, jak wraca PRL - o nacjonalizacji, centralizacji, o powrocie propagandy politycznej do szkół... i zastanawiam się głośno, która szala przeważa: Czy PiS jest odbudowaną PZPR? Czy Nasze bolszewickie władze mogą już wszystko, jak 50 lat temu, czy nasz naród wciąż czuje się wolny i dumny - zdolny do walki z bolszewikami, jak w 1990... czy znów jest taki, jak 50 lat temu - zniewolony i niezdolny do walki?
I nagle dostrzegłem ten ruch szal wagi - dostrzegłem, co pokazał języczek tej wagi - dostrzegłem to w reakcji na ogłoszenie przez kanclerza Niemiec nowego Planu Marshalla. Niemcy obiecali obudować Ukrainą, tak jak Amerykanie kiedyś odbudowali Niemcy.
I w tym momencie dostrzegłem siłę odrodzonych polskich sowietów - od razu zobaczyłem PRL z przeszłości - tę PRL, która na każdym kroku przekonywała nas, że Niemcy są naszym odwiecznym wrogiem, zawsze nim byli i zawsze nim będą. Rozumiem, że 50 lat temu, w warunkach rosyjskiej okupacji wielu zrusyfikowanych Polaków mogło wierzyć rosyjskiej propagandzie - na zasadzie lojalności wobec Rosji - sojusznika z Układu Warszawskiego. Ale dzisiaj, kiedy już wszyscy wiedzą o Pakcie Ribbentrop-Mołotow i o wspólnej napaści Niemiec i Rosji na Polskę; kiedy już wszyscy wiedzą, że to Rosja jest naszym odwiecznym wrogiem, a nie Niemcy...
Reakcja na niemiecki Plan Marshalla pokazuje, że polscy sowieci podnieśli głowy - że poczuli się pewnie... Dotarło do mnie, że wojna na Ukrainie paradoksalnie ujawniła powrót rosyjskich wpływów do Polski. Faszystowska retoryka rosyjskich propagandzistów znalazła w Polsce przychylnych słuchaczy, którzy odwrócili się plenami do Ukrainy i zaatakowali Niemców - naszych sojuszników w NATO.
Zauważmy, że antyniemiecka propaganda 50 lat temu miała jakieś marne wytłumaczenie - lojalność wobec Rosji. Obecna propaganda antyniemiecka nawet takiego wytłumaczenia nie ma, ponieważ nasza lojalność jest teraz rozliczana przez USA, a nie przez Rosję.
Warto pamiętać, że nasze wejście do NATO nastąpiło z powodu miłości Polaków do Ameryki. Nasze wejście do Układu Warszawskiego nastąpiło z powodu nienawiści Rosjan do Polaków.
Brak poparcia dla niemieckiego Planu Marshalla dla Ukrainy,, to właśnie jest nasz języczek u wagi - on pokazuje, że PRL powróciła - że Rosja znów rządzi w Polsce za pomocą zrusyfikowanych Polaków, których ja nazywam "polskimi sowietami", a w Rosji nazywają ich "pożytecznymi idiotami".
