Jak poznawać siebie i innych? Co jest najważniejsze?
Najważniejsze jest rozumieć, na czym polega najważniejsza trudność. Otóż to, jak nas widzą inni jest o wiele bliższe prawdy niż to, jak my widzimy samych siebie. To fundament nie tylko samopoznania, ale także wiedzy naukowej o człowieku - introspekcja nie jest metodą naukową. A więc zarówno klasyczna mądrość, jak i nauka, wspólnie każą poznawać siebie i innych skupiając się na pozwaniu innych. Poznawanie innych ma dwie zalety 1) więcej wiemy o innych i 2) w oczach innych możemy zobaczyć prawdziwy obraz siebie, a więc więcej wiemy o sobie. Natomiast bezpośrednie poznawanie siebie nic nie daje, gdyż introspekcja jest źródłem obrazów fałszywych - nawet o sobie niczego się nie dowiadujemy.
Podsumujmy więc: niech Żyd zrozumie Polaka, a Polak Żyda, a wtedy zrozumiemy także siebie - od Żydów mamy szansę dowiedzieć się jacy jesteśmy naprawdę, a Żydzi - od nas, jacy są naprawdę.
To oczywiście jest tylko szansa. Aby się to udało, musi być oparte na miłości, a nie na nienawiści. Prawdę o nas powiedzą nam tylko Żydzi, którzy nas kochają, np. ci Żydzi, którzy posadzili dla nas drzewka. A o Żydach prawdę powiedzieć mogą tylko ci Polacy, którzy Żydów kochają, np. czytelnicy Leśmiana lub uczniowie Korczaka.
Jeśli się spodziewaliście, że zacznę tutaj cytować te wszystkie prawdy, które dyktowane miłością zostały powiedziane o Żydach i Polakach, to się zawiedziecie. Miłości nie można nauczyć, a słów miłości nie można rzucać na bruk ulicy. Po prostu słuchajmy tylko tych, którzy kochają jednocześnie i Żydów i Polaków.
Komentarze