Jak donosi serwis WP w Chorwacji wypadło z siódmego piętra czteroletnie dziecko i przeżyło upadek.
Lecąc, zahaczyło po drodze o drewnianą okiennicę i brzozę.
Parę dni wcześniej inny czterolatek tez wypadł z okna, tym razem z szóstego piętra i tez przeżył.
Jak widać z powyższego Chorwaci ćwiczą dzieci od małego do lotów powietrznych swobodnych i udaje si e im to znakomicie.
W związku z powyższym wpadłem na kolejny genialny pomysł a mianowicie że dzieci to co prawda mi szkoda ale można by u nas wdrożyć projekt nauki lotów swobodnych używając do tego celu ochotników.
Ochotników można by wyłapać spośród polityków, tym bardziej że jeden taki śmundak kiedyś kazał lotnikom latać na drzwiach od stodoły a inny obcina wydatki na wojsko a tym samym na lotnictwo co zaowocowało kilkoma spektakularnymi katastrofami z wieloma ofiarami.
Niech więc pokażą nam jak się lata!
Małe dzieci mogą a stare dziady już nie?
A jak już nie będą chcieli skakać z siódmego pietra, to niech choć wezmą okiennicę walną się nią w głupie łby i powieszą na brzozie.
I tak gówno z nich a nie pożytek..
http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Czterolatek-przezyl-upadek-z-siodmego-pietra,wid,12574724,wiadomosc.html