Grzywna dla Jachowicza?Tak!

Tako rzecze Michał Karnowski

http://wpolityce.pl/view/12168/Jestescie_panstwo_wspaniali__Osiemset_bezcennych_slow_wsparcia_dla_redaktora_Jerzego_Jachowicza_w_kilkanascie_godzin__.html

Polski system prawny jest tak zbudowany, aby osoba, która została skazana prawomocnym wyrokiem na jakąś karę,
osobiście tę karę odbyła lub wykonała.

W przypadku kary ograniczenia lub pozbawienia wolności sprawa jest jasna.

Skazany delikwent musi sam osobiście odbębnić w areszcie lub więzieniu zasądzony wyrok.Nie ma zastępstw.

Ale co jeśli kara zasądzona to grzywna?

A jeśli skazany ma wielu przyjaciół, którzy go popierają, i chcą mu tę grzywnę zapłacić?

Czy można "zrzucić się" na grzywnę dla "naszego ideologicznego kolegi"?

Otóż nie, ponieważ Kodeks Wykroczeń mówi:

Art. 57.

§ 1. Kto organizuje lub przeprowadza publiczną zbiórkę ofiar na uiszczenie grzywny orzeczonej za przestępstwo, w tym i przestępstwo skarbowe, wykroczenie lub wykroczenie skarbowe albo nie będąc osobą najbliższą dla skazanego lub ukaranego uiszcza za niego grzywnę lub ofiarowuje mu albo osobie dla niego najbliższej pieniądze na ten cel, podlega karze aresztu albo grzywny.

§ 2. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.

§ 3. Zebrane ofiary lub pieniądze uzyskane za zebrane ofiary w naturze a także pieniądze wpłacone na poczet grzywny lub ofiarowane na ten cel podlegają przepadkowi.

§ 4. Przedmioty, co do których orzeczono przepadek, należy przekazać instytucji pomocy społecznej lub instytucji kulturalno-oświatowej.

Jest to jak najbardziej zrozumiałe, ponieważ skazana osoba musi sama ponieść konsekwencje swojego czynu, a nie odwoływać się do zwolenników, ilu ich by nie miała.

Mało tego, zauważmy w par. 2, że każdy kto nawołuje, podżega i pomaga w takich działaniach podlega karze.

Przeprowadzający zbiórki dla p.Jachowicza nie zdają sobie sprawy z tego, że wszyscy podlegają pod ten paragraf nawet jak bardzo by tego Pana Jachowicza lubili.

I to nazywam Państwem Prawa.
A nawet Sprawiedliwości.