Zbigniew Chlebowski:
„Mamy 4 mld zł oszczędności bez drastycznych cięć – [..] Oszczędności zostały poczynione praktycznie we wszystkich ministerstwach i u dysponentów części budżetowych, a więc w Kancelariach: Sejmu, Senatu, Prezydenta i Premiera” , dalej czytam w dzisiejszej notce prasowej, że... „- Trzeba pamiętać, że ten trud szukania oszczędności wynika z faktu konieczności wypłaty dodatkowych wynagrodzeń dla nauczycieli”.
Wcale mnie to nie cieszy. Rząd PO miał przeszło 2 miesiące, aby zorientować się jakie są propozycje zapisów w budżecie na przyszły rok. Ba, nawet, miał możliwość działania przez całe dwa lata PiS-owe, aby przygotować projekt poprawek do budżetu, wraz z innymi poprawkami. Dlaczego minister cień (-niast) pan Zbigniew Chlebowski może się pochwalić jedynie skromnym przerzuceniem 4 mld na zwiększenie płac dla nauczycieli? Z czego tu się cieszyć? Z tego, że pieniądze zostaną odebrane urzędnikom, którzy i tak słabo zarabiają i zostaną wrzucone nauczycielom, do następnego budżetu? A potem kolega Janosik - rząd coś wymyśli, może komuś innemu weźmie, może sprzeda bank? Co do urzędników, to rozrost urzędów, ministerstw jest duży, większy niż za komuny, stale rośnie, wiadomo, ale czy Pan Z. Chlebowski zdaje sobie sprawę, że ilość to nie znaczy jakość? Już teraz wielu fachowców odchodzi z pracy w służbie państwu, bo im się to po prostu nie opłaca. Zostają tylko ludzie z nadań partyjnych, ale tylko tyle czasu póki nie znajdą sobie miejsca w sektorze prywatnym np. w doradztwie. Jak Platforma Obywatelska wyobraża sobie zwalczanie korupcji, jeżeli szuka oszczędności w pensjach ludzi, którzy są na jej pokusę najbardziej narażeni? Sami panowie posłowie, premierzy, ministrowie czy prezesi agencji nie dadzą rady uchronić nas przed „knotami” legislacyjnymi. Z reguły podpisują papiery z projektami „i nie wnikają”. Już teraz mówi się, że urzędnik, to na pewno osoba „ustawiona”, „ma plecy”, albo po prostu frajer. Co innego być w Brukseli, czy europosłem. Dlaczego, bo tam lepiej się zarabia. Jeżeli jest w Polsce za dużo urzędników, a jest to, dlaczego nie przestać ich zwiększać, dlaczego ich nie ograniczać? A pozostałym płacić godziwie. Państwo powinno być prowadzone jak duża firma? Czy jakakolwiek firma godziła by się na przerost zatrudnienia i stawianie na ilość, nie na jakość pracowników, nie! PO jak na razie, wyrzuca pisowców, choćby byli z konkursu, ogranicza kasę na podwyżki (przy rosnącej inflacji)- robi to, co każdy rząd po wyborach-podział łupów. Jakby PO, miała sprawny rząd cieni, to byśmy już dawno usłyszeli listę projektów ustaw, nowelizacji, które wystarczy przegłosować. Ale nie ma. Jedynie, co ma to pomysły premiera, który co jakiś czas a to rzuci, że woli latać rejsowym samolotem, a to, że kochamy Rosję, chociaż ona nas nie bardzo, a to że jednym się zabierze, a drugim się odda. A gdzie sławny plan na cud? Gdzie otwarcie teczek (obiecywane przez JM Rokitę, tym razem nie JKM)? Dlaczego politycy PO wolą narzekać, że nic nie mogą zrobić z budżetem, bo trzeba go oddać, a nie mają już rozwiązań prawnych polegających np. na przeniesieniu obowiązku ustawienia budżetu na przyszły okres do połowy roku (tak jak np. w Anglii)? Dlaczego nie mają projektu zmiany ordynacji wyborczej, powodującej przeniesienie wyborów parlamentarnych na wiosnę? Czy 2 lata dla partii politycznej, to za mało, żeby takie projekty przygotować? Donald Tusk woli latać rejsowymi. Nie dziwię się, też bym się bał latać rządowym. Podobno procedury nie pozwalają kupić rządowych samolotów. Czy rząd nie wie, że rządzi i może sobie te procedury zmienić? Gdzie są projekty tych procedur? Pan poseł Z. Chlebowski wspominał o zadłużeniu Polski, mamy także zadłużenie dolarowe, dolar spada, czy rząd ma jakiś plan, aby to wykorzystać? To niech odpowie. Mam dosyć słuchania, jacy byli źli poprzednicy, czekam na deklaracje programowe. W końcu im za to płacę swoje podatki! Jak na razie skład rządu cieni odszedł w cień, PO goni PiSowców, rozprawia się z CBA i Kamińskim (Ziobro prewencyjnie się schował), Radek Sikorski nie chce przyjść do prezydenta. Kiedy wyczerpią się oskarżenia, kiedy wszystkich z poprzedniej ekipy przesłuchają, kiedy sprzedadzą wszystkie banki i firmy państwowe i otrzymane pieniądze przerzucą jak te 4 mld na lekarzy, nauczycieli, górników, hutników... to co dalej? Wybory?
Inne tematy w dziale Polityka