Dlaczego Krzysztof Rybiński łże jak bura suka ???

Witam!!

Ekonomiczny celebryta ostatnich miesięcy, Krzysztof Rybiński, notorycznie, niemal w każdym wywiadzie, powtarza informacje, że w ciągu ostatnich 5 lat liczba urzędników wzrosła o 100 tys., z czego 50 tys. zatrudnił PiS a 50 tys. PO.

Jest to oczywiście kłamstwo !!!

Liczba urzędników wg GUS (dane za lata 2005 - 2009, za 2010 rok nie ma jeszcze szczegółówych informacji).

a) administracja państwowa

12. 2005 - 166 973

12. 2007 - 167 759

12. 2009 - 184 696

b) administracja samorządowa

12. 2005 - 202 546

12. 2007 - 213 871

12. 2009 - 242 679

c) samorządowe kolegia odwoławcze

12. 2005 - 797

12. 2007 - 852

12. 2009 - 983

d) administracja publiczna (a+b+c)

12. 2005 - 370 316

12. 2007 - 382 482

12. 2009 - 428 358

Wnioski:

- za rządów PiS liczba urzędników wzrosła o 12 166 (3,29%) a za rządów PO o 45 876 (11,99%)

- za rządów PiS liczba urzędników państwowych wzrosła o 786 (0,47%) a za PO o 16 937 (10,10%)

- za rządów PiS liczba urzędników samorządowych wzrosła o 11 325 (5,59%) a za PO o 28 808 (13,47%)

- za rządów PiS liczba urzędników samorządowych kolegiów odwoławczych wzrosła o 55 (6,90%) a za rządów PO o 131 (15,38%).

Powyższe liczby są znane już o dawna, tym bardziej dziwię się, że Rybiński rozpowszechnnia nieprawdę (zwłaszcza że to dosyć kumaty facet i osobiście zgadzam się z większością z jego apokaliptycznych tez zawartych w ostatnim wywiadzie dla GW).

Jeszcze ciekawszym jest fakt, iż żaden z dziennikarzy nie potrafi lub nie chce tego sprostować.

Pzdr

P.S. Do napisania tej notki skłoniły mnie ponowne kłamstwa Rybińskiego podczas dzisiejszej audycji w radiowej "Trójce" - "Za a nawet przeciw". W związku z tym napisałem do prowadzącego (red. Kuba Strzyczkowski) maila z powyższymi liczbami i z odesłaniem do opracowań GUS, żądając sprostowania na antenie. Niestety nie doczekałem się reakcji...

P.P.S. Ciekawostka - gdyby Tuskowi udało się zredukować zatrudnienie w administracji o 10% (ok. 43 tys. - w co zupełnie nie wierzę), to i tak będziemy z naszych podatków utrzymywać więcej urzędników niż w grudniu 2007 ;-)).