Przecieram czy ze zdumienia i nie wierzę – czyżby w Polsce odżywał prawdziwy dyskurs ekonomiczny??
Zaczęło się od tekstu nietykalnego do tej pory Leszka Balcerowicza Kryzys finansowy czy kryzys myślenia?
Artykuł ów spotkał się z krytyką ze strony Leona Podkaminera i Andrzeja Wojtyny.
Z kolei Balcerowicza broni Wiktor Wojciechowski.
Polecam wszytkie ww. artykuły. Mam nadzieję, że ciąg dalszy nastąpi :-))
Pzdr
dq
Inne tematy w dziale Gospodarka