Wrzeszczący Staruszkowie na konwencie Bronisława Komorowskiego zaprezentowali się dokładnie tak, jak życzyłby sobie ich najgorszy przeciwnik polityczny. Pod hasłem "Zgoda buduje" pojawił się Burundi Dance, w wykonaniu Władysława Bartoszewskiego, znanego pod pseudonimem "Herr Profesor"* . Język, którym posługiwał się Bartoszewski, przypomniał mi najgorsze lata komuny. Nie raz i nie dwa widziałem takie partyjne twarze, zapienione w swym przekazie.
Oliwy do ognia dolał Andrzej Wajda, niegdyś reżyser, obecnie pomnik sikający sam na siebie, jak ktoś był go łaskaw delikatnie określić. Wajda, który zapisał się bardzo niechlubnie w sprawie miejsca pochówku pary prezydenckiej, dał upust swojej nienawiści i jednocześnie zdradził co mniej uświadomionym wyborcom, że TVN popiera Platformę.
W tym całym medialnym szaleństwie nie ma oczywiście ani słowa o programie gospodarczym. Tymczasem wszystkim zwolennikom i przeciwnikom, oraz kibicom, chciałbym przypomnieć słowa Janusza Korwina-Mikke - benzyna w tym kraju kosztuje 1,20 zł. Cała reszta to podatki. Gospodarka - GŁUPCY. Trzeba o tym przypominać codziennie, co godzinę - każdemu politykowi.
Na razie klasa polityczna bawi się świetnie. Za nasze pieniądze.
* - zainspirowane innym blogiem na Salonie24
Inne tematy w dziale Polityka
