Dzisiejsza notatka początkowo miała ograniczać się tylko do żartu okolicznościowego związanego ze świecką tradycją Prima Aprilis. Gdy jednak jakość wyssanych z brudnego palucha informacji zaczęła błyskawicznie przekładać się na drastyczny wprost spadek ich jakości, musiałem te plany szybko zweryfikować. W końcu nawet śledzący z wypiekami na twarzy Szkło Kontaktowe donaldowy elektorat ma swój próg absorpcji i nie każdą bzdurę można mu jako „prawdopodobną prawdę z prawdopodobnie prawdomównego źródła podać”.
Dlatego też precz poszły nie tylko w miarę sensowne doniesienia o tym, że na wniosek własny Stefan Niesiołowski poddał pod głosowanie propozycje by go samego komisyjnie zbadać; albo też, mogąca wzbudzić podejrzenia chyba tylko paranoików informacja, że zdaniem Zbigniewa Chlebowskiego dziura budżetowa jest mocno przereklamowana, bo długi można przecież umarzać; czy wreszcie leciutki żarcik, że niezadowolony z efektów pracy Pawlak zamierza kolejne wakaty w radach nadzorczych nie matką, a siostrą obsadzać.
Tak, mój wewnętrzny cenzor był dziś brutalny i nie tylko powyższe, ale również kompletnie oderwane od rzeczywistości podpuchy dla zupełnie naiwnych typu: ‘Sensacja! Bezrobocie spada!’; ‘Rząd tnie podatki!’ tudzież ‘Premier wyklucza możliwość koalicji z SLD’ musiały pożegnać łamy tej pierwszokwietniowej notatki. Pomyślałem bowiem, że Prima Aprilis Prima Aprilisem, ale mimo wszystko nie wypada w tak prymitywny i niegodny sposób z głęboko inteligenckiego elektoratu Platformy żartować.
Nie chcąc jednak kompletnie zawieść swych wprawdzie mało niewybrednych, ale jednak wiernych czytelników, zdobyłem się na heroiczny wysiłek myślenia i pikując w kierunku podłoża, gdzie jest mi najłatwiej utrzymać tradycyjny i sprawdzony poziom, zdecydowałem z odrobinę innej beczki, ale w sumie jednak podobny temat opracować.
Tak oto doszedłem do zarysu dzisiejszej notatki, która dotyczy tak zwanych miejskich legend.
Jak podaje Wikipedia, miejska legenda (ang. urban legend) jest z pozoru prawdopodobną informacją rozpowszechnianą w mediach, Internecie bądź w kręgach towarzyskich, która budzi wielkie emocje u odbiorców.
Innymi słowy i lekko upraszczając jest to zwyczajna plotka, czyli szeptana wiadomość ukochana przez miliony. Takich każdy zna zapewne sporo, cytowane wyżej źródło wymienia na przykład czarne wołgi porywające ludzi w czasach PRL czy zrzucanie przez Amerykanów stonki ziemniaczanej na PGR-owskie plantacje ziemniaków.
Są to więc zazwyczaj (przynajmniej w polskim wydaniu) legendy dość oklepane i archaiczne. Pomyślałem zatem, że dobrze byłoby opracować coś nowego.
Tak oto narodził się zarys Słownika Miejskich Legend Trzeciej Rzeczpospolitej. Poniżej przedstawiam swoje propozycje i zapraszam do zabawy. Jeżeli uzbiera się ich więcej, może nawet poukładam je alfabetycznie i umieszczę w osobnej notatce.
- Lech Wałęsa obalił komunizm
- Aleksander Kwaśniewski ma wyższe wykształcenie i jest wysoki
- Platforma Obywatelska jest partią prawicową
- Niemcy są tradycyjnym sojusznikiem Polski
- Euro to najlepsza możliwa waluta
- SLD nie ma nic wspólnego z PZPR
- Kiszczak jest człowiekiem honoru
- Polacy są urodzonymi antysemitami
- IPN jest na pasku PiS
- PO startowała do wyborów z szafą pełną ustaw
- Gazeta Wyborcza to obiektywne źródło informacji
- Beatę Sawicką uwiódł i wykorzystał agent CBA
- Nie było alternatywy dla Okrągłego Stołu
- Kwaśniewskiego w Charkowie bolała noga
- Niemcy nie dogadują się z Rosją
- Powinniśmy się wstydzić swojej historii
- Donald Tusk nie jest rudy
- Platformie i SLD zależy na obiektywnej telewizji publicznej
- Pomysł Centrum przeciwko Wypędzeniom nie jest wymierzony w Polskę
- Rządu Olszewskiego nie obalono ze strachu przed lustracją
- Stefan Niesiołowski jest bohaterem Solidarności
- Rosja nie prze na zachód
- „Szkło Kontaktowe” to program dla ludzi myślących
- Kaczyński wymachiwał pistolecikiem przed Tuskiem
- Za mord w Jedwabnem odpowiedzialni są Polacy
- Jeżeli nie Unia Europejska to Białoruś
- Zbigniew Ziobro rozwalił służbowy laptop młotkiem
-
- Patriotyzm jest czymś wstydliwym
- Inteligencja głosowała na Platformę
- Agenci SB byli sympatycznymi jajcarzami
- Balcerowicz jest światowej klasy ekonomistą
- Kaczyński chciał wprowadzić w Polsce dyktaturę
- II Wojnę Światową rozpętali Naziści
- Obrażający i pomawiający Palikot nie ma nic wspólnego z PO
- Lustracja jest polowaniem na czarownice
- Stocznie są przeżytkiem
- Eutanazja i aborcja nie mają nic wspólnego z zabijaniem
- Ojciec Rydzyk jeździ Maybachem
- Państwa realizują przed wszystkim interes globalny, a nie własny
- Donald Tusk zna język angielski
Poniżej wyrywkowe uzupełnienie listy wraz z nickami autorów (z komentarzy)
- dzierzba:
- Bartoszewski jest profesorem
- Książkę Zyzaka o Wałęsie wydał IPN
- cameel:
- Po wyborach w 2007 roku w Polsce żyje się lepiej
- Lech Wałęsa nie będzie uczestniczyłw żadnych uroczystościach i odda wszystkie nagrody łącznie z Noblem
- Lekarstwem na polską służbę zdrowia jest oddanie szpitali w ręce samorządów
- Policjantom nie zabraknie pieniędzy na paliwo
- Groźby premiera pod adresem kierownictwa IPN to wcale nie naciski polityczne
- Marcin B. Brixen:
- TW nikomu nie szkodzili
- Jeśli ktoś donosił do SB, to tylko dlatego, że został brutalnie złamany
- Biskupi nie współpracowali z SB
- Funkcjonariusze SB masowo tworzyli fikcyjnych współpracowników, bo chcieli mieć większe premie
- Funkcjonariusze SB oszukiwali swoich przełożonych mnożąc fikcyjnych TW, bo wiedzieli, że za 30 lat komuna upadnie
- Funkcjonariusze SB byli świetnymi fachowcami i potrafili wyłowić najlepiej rokujących, więc ci co niewspółpracowali to fujary, którym nawet nie opłacało się proponować współpracy
- Jeżeli ktoś się nie zgadza z Michnikiem, to jest antysemitą
- Jeśli ktoś nie żył w PRL to nie ma prawa go krytykować
-
- gość:
- Jeśli dokumenty SB są sześć razy kserowane stają się automatycznie bezwartościowymi świstkami
- Prokuratura ma pełne prawo umarzać sprawy prominentnych polityków z aktualnego układu rządzącego, ponieważ "są zbyt skomplikowane"
Ciąg dalszy może nastąpi
PS Z ostatniej chwili: Radek Sikorski proponuje, by Stany Zjednoczone wystąpiły z NATO.
"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew."
Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb.
ADRES E-MAIL
- Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki?
- Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/
motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./
motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/
Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/
spiritus flat ubi vult
Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka