dzierzba dzierzba
61
BLOG

Dzierzba - o krok od sławy

dzierzba dzierzba Polityka Obserwuj notkę 11

Wirtualna znajoma blondynka poinformowała mnie ostatnio lakonicznie, że w zeszłotygodniowejAngorze” opublikowano fragment jednego z moich blogowych wpisów.

Ucieszyłem się bardzo, bo chociaż nie byłaby to moja pierwsza wizyta w drukowanych mediach, to jednak jako snob autentyczny jestem na takie wyróżnienia bardzo wrażliwy i łasy.

Pozwalają mi one utrzymać się w przekonaniu, że moje spontaniczne pisarstwo oraz połączona z niespotykaną lekkością pióra naturalna skromność dostrzegane są również przez ludzi, którzy wiedzą za jakie wierszówki warto zapłacić. Czytający mnie teraz blogerzy, samorządowcy z nadania rządzącej koalicji oraz politycy partii kanapowych na pewno rozumieją doskonale jakie uczucia mam na myśli.

W każdym razie ujrzenia własnej notatki nie mogłem się doczekać. Wprawdzie musiałem uzbroić się w cierpliwość, bo wrodzone skąpstwo oraz ogólna niechęć do gazety, która miewa fajne tylko felietony Korwina i okładki nie pozwoliły mi na wydatek blisko 10 zł za dostęp do archiwum, to jednak przesłany przez Asie mailem skan załatwił sprawę.

Dołączona do maila koleżanki pierwsza strona „Angory” nie pozostawiała wątpliwości: „Nie wymieniono mnie na okładce!” Przełknąłem jednak szybko ten zawód, bo na szczęście dalej było już lepiej.

Koniec strony szesnastej i w chyba stałe rubryce pt. „Blogi i blagi.pl”, która rym razem w całości poświęcona była neonazistom ujrzałem wytłuszczone, jakże miłe memu oku układające się w słowo Dzierzba literki. Poczułem się taki wielki.

Niestety, był to tylko miły złego początek. Wprawdzie Asia uprzedzała mnie, że sens mojej notatki został przez podpisującego się (WA) redaktora delikatnie rzecz ujmując zniekształcony, to jednak nie spodziewałem się aż takiej jego profanacji.

Z zamieszczonego w „Angorze” fragmentu wpisu „Cała nadzieja w Farfale”  wyciekła bowiem cała złośliwość i ironia i wygląda na to, że nie tylko pochwalam trzeciomajowy bojkot telewizji publicznej, ale też się do niego przyłączam!

W ten sposób nie tylko stawia się mnie w złym świetle, ale też prowokuje niezręczne i kłopotliwe sytuacje.

Co bowiem z czytelnikami „Angory”, którzy zachęceni tym fragmentem pomyślą sobie, że Dzierzba jest takim fajnym i spoko ziomkiem, a przy bliższym poznaniu okaże się być tylko moherem i mało inteligentnym nieinteligentem?

Widać więc wyraźnie, że ta z pozoru błaha, być może nawet nieświadoma, manipulacja redaktorów Angory może mieć całkiem poważne konsekwencje.
 
Dlatego też zupełnie szczerze czuje potrzebę sprostowania tutaj, że wprawdzie Farfał mnie nie kręci, to jednak jeszcze mniej kręcą mnie wszelkie „spontaniczne” akcje dla gawiedzi teoretycznie wielkomiejskiej i hipotetycznie myślącej.

A teraz, gdy już umyłem ręce, chciałbym dodać coś więcej.

Bardzo żałuję, że wpisu z mojego blogu nie przekręcono w "Angorze bez en", czyli w Gazecie Wyborczej.

Po pierwsze zasięg jej jest chyba większy, a po drugie i najważniejsze – nie sposób byłoby nie docenić prestiżu i charyzmy, które uzyskałbym wtedy w środowiskach tak zwanych Prawdziwych Prawicowców ™.

Te męskie poklepywania po plecach, rozmowy z ponurymi wąsaczami o sprawach Ważnych, honorowe miejsce na liście poparcia wolnego w Trzech Króli, zdjęcia na kanapie Markiem Jurkiem i Rysiem Czarneckim…

Tak, sami możecie sobie chyba wyobrazić, jak musiałoby być pięknie być tym dzierzbą, którego tak zmanipulowano w tej Gazecie.

Eh, błyszczałbym w blasku sławy, wielki! ;-)

.
.
.
.
 
.


PS Panie Igorze Janke, chyba już najwyższy czas wyrzucić z pracy tego lamera, który administruje Salonem24. Zmarnowałem dzisiaj przez niego dobrą godzinę i sądzę, że nie jestem w takich  przykrych doświadczeniach odosobniony.
 
dzierzba
O mnie dzierzba

"Dzierzba mimo bliskiego pokrewieństwa z wróblami, sikorami czy kanarkami, zachowuje się jak ptak drapieżny. Aktywnie poluje na duże bezkręgowce (głównie owady) oraz drobne płazy, gady, ssaki, a nawet inne gatunki ptaków. Po złapaniu zdobyczy często nie zjada jej od razu, lecz zawiesza na kolczastych krzewach, drutach lub wkład między rozwidlenia gałęzi drzew." Tak powstają tzw. spiżarnie dzierzb. ADRES E-MAIL - Czy już Ci pisałem, że to oto miejsce jest symbolem mojej niezależności i wiary w wolność jednostki? - Jakieś pięćdziesiąt razy... /Veszett a világ/ motto: Mówisz, że chcesz zostać pisarzem, to po prostu zwykły egoizm; chcesz wyróżnić się spośród marionetek i zostać ich animatorem. W istocie nie ma różnicy między tym, co chcesz robić, a malowaniem się kobiet... /Abe Kobo. Kobieta z wydm./ motto2: W każdej epoce, w każdym kraju zawsze istniały dwa stronnictwa: reakcji i postępu./Maurice Druon. Król z Żelaza/ Ludzie najczęściej stają się biegaczami, ponieważ tak ma być./O czym mówię, kiedy mówię o bieganiu. Haruki Murakami/ spiritus flat ubi vult Zapraszam do zwiedzania mojej spiżarni

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (11)

Inne tematy w dziale Polityka