"Pokój w Ukrainie na Christmas” ... powinno być - "na Boże Narodzenie".... Christmas ma konotację amerykańską, ale Europa z Polską włącznie, szybko amerykanizują się... Stąd, nawet bez wnikania w kontekst artykułu, tytuł jest OK ... Breakdown News z Ameryki są też przeważnie OK... To wyjaśniam na okoliczność, że jeszcze na długo przed Christmas Time 2025 - figura geometryczna zwana Trójkątem Bermudzkim (USA/Rosja/Ukraina), wyznaczona przez prezydenta USA dla określenia granic pokoju w Europie (mówiąc kolokwialnie, „na Ukrainie”), przepoczwarzyła się w czworobok - z Unią Europejską na czele... Na czele... nie na czele - ale się przepoczwarzyła; jako że potwory rządziły Europą zawsze... albo upiory.
Czworobok "USA/UE /Rosja/Ukraina" ma sens... Nic w Europie bez Europy... Ukraina w najniższym punkcie nowej figury...Ramiona i kąty tej figury, są przedmiotem politycznych wygibasów i prawie-poważnych rozważań dyplomatycznych. Nieproporcjonalna w długości ramion (geometria, głupcze) figura jest of course polityczna; ale, jak zawsze twierdzę – najważniejsze są pieniądze, ergo; kasa... W tym momencie muszę podkreślić - Niebiosa mnie uratowały - na wszelki wypadek wyjaśniłem co na ten temat sądzi wszech-rozumna AI ? Odpowiedź dostałem natychmiast – „Brak logicznego powiązania: Zdanie „są pieniądze, ergo; kasa” sugeruje, że pieniądze są tym samym co kasa, co jest nieprawdą. Pieniądze to środek płatniczy, a kasa to urządzenie do ewidencjonowania transakcji.” ... To dobrze że sztuczna inteligencja powstrzymała mnie od katastroficznego błędu... Biję się w piersi z łomotem... człowiek uczy się przez całe życie... sztuczniej inteligencji wieczna chwała. Amen.
Breakdown News (3.12.2025), Thomson/ Reuters w skrócie – „Kreml poinformował dzisiaj, że prezydent Władimir Putin zaakceptował niektóre propozycje USA mające na celu zakończenie wojny na Ukrainie i odrzucił inne, ale Rosja będzie gotowa spotykać się z negocjatorami USA tyle razy, ile będzie to potrzebne, by osiągnąć porozumienie.”... „We wtorek Putin powiedział, że europejskie mocarstwa próbują zatopić rozmowy pokojowe, proponując pomysły, które są absolutnie nie do przyjęcia dla Rosji.”
Wcześniejszy komunikat Reuters (29.11.2025) - ”Kanclerz Niemiec Friedrich Merz, prezydent Francji Emmanuel Macron i premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer rozmawiali w piątek z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim na temat planu pokojowego przygotowanego przez USA... Przywódcy uzgodnili, że ukraińskie siły muszą pozostać zdolne do obrony suwerenności swojego kraju — przekazał po rozmowie rzecznik niemieckiego rządu. Jak dodał, europejscy liderzy zapewnili także Zełenskiego o dalszym pełnym wsparciu dla Ukrainy na drodze do trwałego i sprawiedliwego pokoju”...
Od początku tegorocznej prezydentury 2025, Donald Trump jawi się międzynarodowej opinii publicznej jako orędownik pokoju na Ukrainie.. „Wojnę zakończyć trzeba... chcę być mediatorem pomiędzy Rosją a Ukrainą... negocjujemy... dogadujemy się...” I tak dalej, choć przeciwnicy Trumpa z tego się śmieją i ze wszystkich sił w tym „zbożnym” dziele przeszkadzają...Przeciwnicy, albo raczej wrogowie, już dawno temu (od próby wejścia Trumpa w politykę w 2014) stworzyli bezdenny deep state który, przy udziale FBI, CIA i innych służb, wykonywał ciężką pracę pogrążenia go „na zawsze”... To jest zadziwiające... kontrowersyjny, ale zręczny i twardy „w obyciu” biznesman, nie dał się wykołować i zniszczyć przez 15 lat... politycznie, to prawie lifetime... Coś w ty musi być, znaczy się, znaczy się...
Prawda jest taka, że to Trump wykołował swoich wrogów i przeciwników (i nadal to robi); ale to jakoś nie dociera – ani do większości liberalnych mediów; ani (tym bardziej) do oczów i uszów pochłaniających informacje i opinie milionów odbiorców i konsumentów medialnej sieczki worldwide...Mimo rzucania kłód pod nogi i skrajnie negatywnych opinii - Trump jest smart i doskonale wie, co robi... Z premedytacją - "zyg, zyg dzieciaczki."... Wokół tematu „wojna na Ukrainie”, a potem „pokój na Ukrainie”, jazgot trwa już ponad 3,5 lat...Mimo wszystko - jako arbiter/moderator zjawiska „wojna i pokój na Ukrainie”, Trump punkty zyskuje... pokojowej nagrody Nobla 2025 nie dostał, ale chyba zasłużył na nią bardziej niż ktokolwiek inny...
Entuzjazm, entuzjazmem; jednak mimo wszystkiego dobrego co można na temat Trumpa powiedzieć, złudzeń pozbyć się trzeba... przede wszystkim złudzeń polskich... Donald Trump jest dużej klasy twardym i bezwzględnym graczem - biznesmenem/politykiem, który zaadoptował chińską „Sztukę wojny” i nauki Sun-Tze... Przekładając to na nieprosty język polski, - Trump jest przebiegłym cynikiem, który narzuca na siebie (albo zrzuca) płaszcz dobrodzieja świata i Europy... w tym Polski... Taki profil prezydenta USA już został określony w czasie jego pierwszej kadencji, wcale nie tylko przez jego przeciwników... Hasło MAGA trafiło w punkt nadziei Ameryki przytłoczonej liberalizmem i negatywnymi skutkami polityki imigracyjnej Obamy, który nakręcił program wywrócenia Ameryki „upside - down” , formując bastion potencjalnych zwolenników i elektorów Partii Demokratycznej w celu skutecznej zmiany „kolorytu” narodu amerykańskiego i uruchomienia zakamuflowanego planu osłabiana tradycyjnej Ameryki... W Polsce, nadzieje na zmiany w polskim politycznym krajobrazie podczas pierwszej kadencji Trumpa odżyły też... Prezydent Duda mu nadskakiwał, ale niejaki Donald Tusk (dla żartów) strzelał mu w plecy. To światowe media odnotowały - był to jeden z wielu "przypadków" dla potwierdzenia tezy, że Polska polityka i polscy politycy są niepoważni.... Trump i każdy następny prezydent USA będą Polskę lekceważyły za każdy przejaw lizusostwa i braku konsekwencji politycznej jej rządów.
Kadencja Trumpa proces rozwoju liberalnego socjalizmu w Ameryce spowolniła, ale go nie zatrzymała... Dzieło Obamy kontynuował Biden... Obecnie Trump realizuje plan MAGA B. - w sposób radykalny i konsekwentny (to znowu pokłosie nauki chińskiego mędrca)... Trump doskonale sobie zdaje sprawę, że odchodzi w przeszłość i że bez niego Demokraci połkną Amerykę z całą jej ludzką zawartością... Przekładając jego program na język kultury grecko-łacińskiej – "...im więcej łbów utnę hydrze tym lepiej dla Ameryki”... (cytat nieautoryzowany)... Rzecz oczywista, że chodzi o tutejszą hydrę amerykańską... wielogłowy chiński smok żadnego łba uciąć sobie nie da... bliskowschodni dżin ma jeden łeb ale nie wiadomo czyj on jest i gdzie krąży... niemiecka Unia, po ojcu i matce, ma koński łeb.. ale z ufryzowaną i uszminkowaną koafiurą da się nawet podobać i lubić...
Wreszcie – "hydro-podobna sprawa” ukraińska... Pytanie (a) - czyj łeb należałoby uciąć dla dobra Europy... wg. polsko-ukraińsko - europejskiego sondażu, większość jest za ucięciem „łba” Putina... Pytanie (b) - czy ktoś proponuje ucięcie „łba” Żełenakiego... Nie, póki co, „łba” Żełenskiego nikt uciąć nie proponuje... jest obrońcą Ukrainy i Europy przed sowiecką swołoczą i buduje na Ukrainie demokrację... After all, Żełenski jest postacią chronioną... Brnąc dalej i posuwając się zbyt daleko - o ucinaniu łbów właścicielom innych wierzchołków Czworokąta Bermudzkiego, rewolucjoniści z miast i wsi na razie nie wspominają... Aliści, szeroka opinia publiczna (z miast i wsi) dobrze sobie zdaje sprawę, że jego najsłabszym wierzchołkiem Czworokąta jest obecna administracja amerykańska i Donald Trump... Won z trampkiem...w razie czego, ciach !
Trump arbitruje... Trump negocjuje... Trump się stara - ale Trump dobrze wie, że z tej mąki chleba nie będzie...Z tego „pokoju” wychodzą amerykańsko - europejskie nici... jakiś "stan wojenny" jest dla USA i Europy wyborem znacznie lepszym... W realu, pokoju nie chcą Stany Zjednoczone i nie chce Unia Europejska - na wojnie najlepiej zarabia USA, ale UE chce zarabiać więcej... Podział łupów w sytuacji usankcjonowania jakiegoś stanu wojennego jest oczywisty; ale Ameryka na ewentualnym uspokojeniu i tzw. „odbudowie Ukrainy”, musi dostać więcej... z Trumpem albo bez Trumpa... Rosja zaprzestania wojny nie chce, bo jej się to nie opłaca... Krym w granicach Rosji, Donbas z przyległościami też... Putin dobrze wie, że bez wsparcia Zachodu i USA, Ukraina na jakiekolwiek „zwycięstwo” nie ma żadnych szans... nawet na zwycięstwo werbalne które Żełenski, dla dobra swojego kraju i narodu, chce (wszem i wobec) ogłosić... Zakończenia wojny nie chce też prezydent Ukrainy licząc na poparcie Europy i wygranie wojny... Pomimo chwiejnej pozycji własnej i wszechogarniającej słabości Ukrainy, Żełenski mami swój naród i międzynarodową opinię publiczną - własną tężyzną oraz mocą państwa które dogorywa... Ze wszystkich pseudo-pokojowych zgnilizn, żełenszczyzna jest najgorsza...
Cytat George’a Orwella - „Najszybszym sposobem na zakończenie wojny jest jej przegranie ”... Ale co zrobić jeśli nikt wojny przegrać nie chce?... Wygrać nie może .. pozostaje hipokryzja i mydlenie oczów (z zatykaniem uszów włącznie)... Tak robią wszyscy za wyjątkiem "prawdziwych" Polaków... Nawet jeśli niektórzy (też Polacy) tego nie robią, nie wiedzą kogo zamydlić i zatykać trzeba...
Pytanie za sto punktów - czy Donald Trump wielopoziomowym hipokrytą jest?... Jako polsko-amerykański republikanin odpowiem wprost - w 51 procentach jest... jak każdy zręczny polityk hipokrytą być musi... Mimo tego, zagłosowałbym na niego jeszcze raz... Dodałbym, że polscy politycy nie mają z hipokryzją nic wspólnego.
„Europejski, czyli Ukraiński pokój na Christmas” jest objawiany po amerykańsku, ale po polsku też... Christmas w Polsce to już impreza handlowa, chrześcijańsko/katolicko – podobna... Polacy coraz bardziej taki stan rzeczy akceptują... śledzik i karp w galarecie (chyba) będą... kolędy też... Potem Pasterka i Sylwester z życzeniami "Do Siego Roku"...
A w Nowym Roku – jak Bóg da... Jak będzie trzeba, z hożą Ukrainką każdy zuch – Polak chętnie się ożeni... a z Żełenskim tęgo samogonu popije... Ewentualnie.
Żwawy w średnim wieku, sędziwy też. Katolicki ateista, Cutting-edge manipulator należyty. Przyjmuję w środy i czwartki, bez kolejki.
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka
