


Komorowski o wystąpieniu Obamy:.
- O to nam chodziło - oświadczył Komorowski na konferencji prasowej po spotkaniu z premierem Donaldem Tuskiem w sprawie zestrzelenia malezyjskiego samolotu. Kilka minut wcześniej swoją konferencję prasową w tej sprawie zakończył prezydent USA.
Komorowski wyraził satysfakcję z - jak powiedział - "ogłoszenia przez prezydenta USA Baracka Obamę zdecydowanej woli przywództwa w tej sprawie, konkretnej sprawie, ważnej z punktu widzenia likwidacji zjawiska konfliktu i trwającej irredenty na terenie Ukrainy wschodniej".
Prezydent podkreślił również, że nie wyobraża sobie, aby opinia publiczna w demokratycznych krajach "przeszła do porządku dziennego nad bezprecedensowym wydarzeniem, jakim jest zestrzelenie samolotu pasażerskiego ze względu na kalkulację polityczną". - Jedno jest pewne - że świat zachodni nie będzie mógł patrzeć już takimi samymi oczami na problemy relacji ukraińsko-rosyjskich i na zachowania rosyjskie, jak po zestrzeleniu cywilnego samolotu - podkreślił Komorowski.
Donald Tusk mówi o braku zaufania do Rosji, Radosław Sikorski nazywa jej separatystów bandytami
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Sokrates nie tylko był mądry, ale też posiadał honor, nawet bardzo wysoko go zawiesił. Dlatego nie uciekał przed kielichem z cykutą.
Inne tematy w dziale Polityka