E.B E.B
2424
BLOG

Co tak naprawdę powiedział prezydent w Zwoleniu?

E.B E.B Polityka Obserwuj notkę 140

Ta moja notka jest reakcją na notkę Pana Krzysztofa Pasierbiewicza, który wiedzę o przemówieniu prezydenta zaczerpnął z TVNu.

TVN wyjął z przemówienia to co chciał, ale jeśli wysłucha się całości wypowiedzi prezydenta o polskim wymiarze sprawiedliwości, to trudno nie przyznać racji Andrzejowi Dudzie.


A mocne słowa na końcu mają swoje uzasadnienie i są oczekiwaną reakcją państwa na uzurpację władzy przez tę część kasty sędziowskiej, która chce być naszą prawdziwą władzą i decydować bez kontroli o losie Polaków.


Przytaczam tę część wypowiedzi prezydenta w Zwoleniu, która odnosi się właśnie do tej sprawy. Sami Państwo oceńcie jej słuszność.



 "Wszyscy wiemy, że z wymiarem sprawiedliwości od lat są problemy, że ma on fatalną opinię społeczną, że funkcjonowanie sądów w Polsce oceniane jest źle. Podjęliśmy w tym zakresie próby zaradzenia temu problemowi – próby zmian systemowych, które miałyby posłużyć temu, by wymiar sprawiedliwości był oceniany przez polskie społeczeństwo jako sprawiedliwy, odpowiadający potrzebom czasów, a przede wszystkim jako ważny element tworzący Rzeczpospolitą jako silne, sprawnie działające, uczciwe i sprawiedliwe państwo. Taki właśnie obraz wymiaru sprawiedliwości chcemy przywrócić.


 

Jest w Polsce grupa osób, które – uważając siebie za nietykalne, albowiem najbardziej boją się Izby Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym, więc widocznie uważają się za nietykalnych – na zmianę w polskim wymiarze sprawiedliwości nie chcą się zgodzić. Jest to bez wątpienia grupa prominentna, która zyskała przez ostatnie dziesięciolecia bardzo wiele przywilejów. Po części są to przywileje, które ci państwo wynieśli jeszcze ze starych czasów, gdy należeli do partii, która – na szczęście – od lat już nie istnieje, a która przez dziesięciolecia ciemiężyła Polaków.

 


Mam nadzieję, że – mimo huraganowych ataków, które przypuszczają ci ludzie na obecne władze i w Polsce, wewnątrz, i spoza granic Polski, skarżąc się wszędzie, gdzie się tylko da, i załatwiając różnego rodzaju obce interwencje w Polsce – w sposób spokojny i wyważony ta naprawa wymiaru sprawiedliwości zostanie zrealizowana. I że sędziowie w Polsce – wszyscy – będą rozumieli, co to znaczy, że wydają wyroki w imieniu Rzeczypospolitej Polskiej. Że to oznacza służbę Polsce, ale to także oznacza służbę polskiemu społeczeństwu.


 

Bo – jak powiedziałem – jak Prezydent, jak premier, jak marszałkowie, jak posłowie, senatorowie, jak wszyscy inni politycy, tak samo i sędziowie, jako przedstawiciele władzy państwowej, są sługami Rzeczypospolitej i sługami polskiego społeczeństwa, nie odwrotnie. To sędziowie są dla społeczeństwa, a nie społeczeństwo dla sędziów. I to oni ponoszą odpowiedzialność za to, jak wymiar sprawiedliwości postrzegany jest przez społeczeństwo. Jaki jest obraz społeczny wymiaru sprawiedliwości. I jeżeli ktoś patrzy na społeczne oceny i widzi, że ponad 80 proc. polskiego społeczeństwa fatalnie ocenia funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości, to państwo sędziowie powinni popatrzeć na siebie i na strukturę, którą tworzą.


 

Jakoś dziwnym trafem, mimo tego wszystkiego, te sędziowskie elity same siebie nazywające kastą, co woła o pomstę do nieba, nie pokazały na przestrzeni ostatnich dziesięcioleci, a przede wszystkim lat, żadnego konstruktywnego programu, który rzeczywiście prowadziłby do naprawy wymiaru sprawiedliwości. Mało, nie potrafili wyciągnąć żadnych konsekwencji dyscyplinarnych w sytuacjach oczywistych, mówiłem o tym wielokrotnie.


 

Dziś, niestety, każdy może wysłuchać w internecie kompromitującej rozmowy sędziów. Kompromitującej, wołającej o pomstę do nieba. Z wątkami korupcyjnymi i obyczajowymi. Takimi, że aż wstyd tego słuchać. I każdy, kto to słyszy, widzi, że to są ludzie, którzy nigdy nie powinni byli sprawować urzędów sędziowskich. A jednak nie wyciągnięto wobec nich żadnych konsekwencji. I to jest budowanie dobrego imienia polskiego wymiaru sprawiedliwości?


 

To powiem krótko: to szanowni państwo sędziowie, którzy razem z tymi sędziami zasiadają w sądzie, sami sobie wydają świadectwo, jakimi sędziami są, skoro tolerują obok siebie takie zachowania. I nie może tu być innej oceny, i dlatego dzisiaj społeczeństwo ich i polskie sądownictwo ocenia tak, nie inaczej. Nazwijmy sprawy po imieniu. To musi zostać zmienione. Po to właśnie, po to właśnie powstała Izba Dyscyplinarna w Sądzie Najwyższym.



Dzisiaj te środowiska uzurpują sobie i rozpowszechniają twierdzenie, że sędzia jest prawdziwym sędzią wtedy, kiedy został wybrany przez innych sędziów, de facto. Otóż proszę Państwa, nie ma ku temu żadnych podstaw, absolutnie żadnych. Żadnej chorobliwej kooptacji, która niszczy organizm wymiaru sprawiedliwości. Konstytucja jasno stanowi, że sędziów powołuje Prezydent Rzeczypospolitej Polskiej, i to jest rzeczywiście powołanie sędziowskie.


 

I powiem Państwu więcej, choćby nie wiem jak bardzo się to nie podobało sędziowskim elitom – otóż sam fakt, że konstytucja nazywa Prezydenta najwyższym przedstawicielem Rzeczypospolitej Polskiej, to nie tylko w znaczeniu symbolicznym powoduje, że dając te nominacje sędziowskie sędziom, Prezydent niejako udziela im tej władzy państwowej do tego, żeby wydawali wyroki w imieniu RP. I to na tym polega istota nominacji sędziowskiej, a nie na tym, że sobie sędziowie będą wybierali swoich kolegów. My nie chcemy takiego państwa. Apeluję do Państwa, byście byli szczególnie na to wyczuleni i uwrażliwieni.


 

Mówiono wcześniej, że środowisko sędziowskie oczyści się samo i okazało się, że tak się oczyściło, że do dziś są sędziowie, którzy służyli poprzedniemu systemowi i poprzedniej władzy ludowej, która była wybierana przez jedną partię i w ramach jednej partii, do której oni zresztą należeli w większości. Jeszcze w dodatku dzisiaj, proszę Państwa, próbują wmówić wszystkim, że jedynym systemem, jaki jest dopuszczalny, jest ten, gdzie tylko sędziowie mogą powoływać sędziów.


 

Otóż, proszę Państwa, nigdy nie będzie sprawiedliwego państwa, jeżeli sędziowie będą powoływali się sami i nie będzie żadnej odpowiedzialności wśród nich. Za złamanie zasad etyki, za złamanie zasad odpowiedzialności zawodowej. To jest właśnie grupa społeczna, która powinna być w szczególny sposób obserwowana. To jest właśnie grupa zawodowa, która ponosi szczególną odpowiedzialność przed innymi ludźmi. To jest grupa, która jest w szczególny sposób odpowiedzialna. Dlaczego? Ponieważ ci ludzie innych rozliczają z przestrzegania prawa. Ci ludzie innych rozliczają z przestrzegania zasad. Ci ludzie decydują, często o przysłowiowym życiu i śmierci, o majątkach, o wolności, o karaniu.


 

Oni muszą być kryształowi. I społeczeństwo to obserwuje, a jeżeli zdarzają się jakiekolwiek czarne owce, muszą być natychmiast eliminowane, to jest rzecz najistotniejsza, mało, powinny być eliminowane przez sędziów właśnie. Po to właśnie jest Izba Odpowiedzialności Dyscyplinarnej w Sądzie Najwyższym. Izba składająca się z sędziów. Po to, aby sędziowie umieli pokazać, że sami, w ramach stanu sędziowskiego, usuwają tych, którzy nie umieją zachować się przyzwoicie i nie spełniają standardów, aby wykonywać tą wielką, społeczną służbę.


 

Bardzo Państwa proszę w tym zakresie o wsparcie, musimy utrzymać w naszym kraju Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego. Ta odpowiedzialność dyscyplinarna musi być wreszcie realna. Taka, która doprowadzi do oczyszczenia stanu sędziowskiego i doprowadzi do tego, że ten stan sędziowski będzie w efekcie przez społeczeństwo rzeczywiście poważany i szanowany, a państwo będzie w rezultacie uważane za sprawiedliwe, bo wymiar sprawiedliwości będzie uważany za niosący sprawiedliwość, a nie niesprawiedliwość i zepsuty. Proszę Państwa, byście na to zwracali uwagę.


 

Próbują nam dzisiaj to nasze prawo do posiadania uczciwego, dobrego wymiaru sprawiedliwości, do jego naprawy, na wszystkie sposoby odebrać. Nie pozwólmy na to, aby inni decydowali za nas. My, Polacy, mamy prawo sami decydować o sobie i swoich prawach. Po to walczyliśmy o demokrację.


 

Proszę Państwa, powiem bardzo mocno. Jestem Prezydentem Rzeczypospolitej Polskiej i powiem tak: nie będą nam tutaj w obcych językach narzucali, jaki ustrój mamy mieć w Polsce i jak mają być prowadzone polskie sprawy. Szanowni Państwo, tak, tu jest Unia Europejska. Tak, oczywiście, i bardzo się z tego cieszymy, że jest, ale przede wszystkim tu jest Polska!"





O wymiarze sprawiedliwości od 18 min. 15 sek.





E.B
O mnie E.B

Konstytucja RP  Art.14 Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Mam na imię Ewa. Na moim blogu można zamieszczać opinie niekoniecznie zgodne z moimi, pod warunkiem zachowania ogólnie przyjętych norm obyczajowych. Oczywiście mam swoje poglądy, ale blogowanie dla mnie, to swobodna wymiana myśli, możliwość dyskusji, formowanie swoich poglądów w zderzeniu z poglądami innych. Wolność nie tylko "krzyżami się mierzy"......

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka