E.B E.B
581
BLOG

Czerwone maki

E.B E.B Historia Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

Monte Cassino to  wzgórze ( 519 m n.p.m. ) we Włoszech, nad doliną rzeki Liri, między Rzymem i Neapolem.  U podnóża góry znajduje się miasto Cassino. Na szczycie wznosi się opactwo benedyktyńskie założone przez św. Benedykta w 529 roku, zbombardowane w 1944r, odbudowane po II wojnie światowej.

Strategiczne położenie klasztoru  przy ważnym trakcie łączącym Rzym z Neapolem sprawia,  że klasztor wielokrotnie stawał się celem ataku. Tak było też w czasie II wojny światowej.

Lądowanie aliantów na Sycylii i kapitulacja Włoch  we wrześniu 1943r zmusiły Niemców do zbudowania pasa umocnień zwanego Linią Gustawa w przejściu na Rzym pod Monte Cassino, pomiedzy pasmami gór przecinającymi Włochy. Od wieków tam właśnie koncentrowała się obrona Włoch przed najeźdźcami z południa. Wojskowi  niemieccy potwierdzili, że „ten, kto ma masyw Monte Cassino, jest panem!”.

Monte Cassino było świetnym miejscem na bazę w tworzonej przez Niemców Linii Gustawa, ale marszałek polny Albert Kesselring (bawarski katolik), nie zezwolił na ufortyfikowanie tego miejsca, ponieważ byłoby to równoznaczne z wystawieniem na zniszczenie klasztoru, o czym poinformował Watykan i dowództwo aliantów. Alianci, przede wszystkim Amerykanie, wiedzieli, że w klasztorze nie stacjonowało niemieckie wojsko, jednak zdecydowali się na bombardowanie obawiając się, że w trakcie bitwy może się to zmienić. Publiczne ogłoszenie przez aliantów godziny bombardowania (15 lutego 1944 r.), pozwoliło  benedyktynom na zorganizowanie transportu i przewiezienie bezcennych skarbów kultury europejskiej, znajdujących się w klasztorze do Watykanu. W wyniku nalotów klasztor doszczętnie zniszczono (ocalały jedynie krypty św. Benedykta i św. Scholastyki). Kiedy skończyło się trwające trzy dni bombardowanie i niczego już nie można było ocalić, oddział Wehrmachtu zajął górę i ufortyfikował się w rumowisku, które stało się doskonałym miejscem obrony – jego zdobycie kosztowało życie 30 tysięcy żołnierzy.

Bitwa o Monte Cassino, zwana także bitwą o Rzym,  to były  w rzeczywistości cztery bitwy stoczone przez wojska alianckie z Niemcami. Bitwa ta uznawana jest za jedną z najbardziej zaciętych walk II wojny światowej.  Brytyjski historyk Matthew Parker napisał:

Bitwa o Cassino – największa lądowa bitwa w Europie – była najcięższą i najkrwawszą z walk zachodnich aliantów z niemieckim Wehrmachtem na wszystkich frontach drugiej wojny światowej. Po stronie niemieckiej wielu porównywało ją niepochlebnie ze Stalingradem.

 Podejmowane kilkakrotnie, od 17 stycznia 1944 roku, próby zdobycia umocnień przez wojska sprzymierzonych spełzły na niczym. Droga na Rzym była wciąż zamknięta. Również próba ominięcia Monte Cassino nie przyniosła spodziewanych rezultatów.

Nie powiodło się Amerykanom, Francuskiemu Korpusowi Ekspedycyjnemu, Nowozelandczykom, Hindusom. Po trzech nieudanych natarciach gen.Aleksander postanowił  zastosować znacznie szerzej zakrojoną ofensywę, której główną siłą atakującą miał być 2 Korpus Polski pod dowódctwem gen.Andersa. Gen.Anders przyjął tę propozycję i od 8 kwietnia rozpoczęto przygotowania do boju.

Czwarte natarcie, operacja ‘Honker” miało się odbyć 11 – 19 maja.

11 maja odczytano żołnierzom 2 Korpusu rozkaz dowódcy:

Żołnierze!

Kochani moi Bracia i Dzieci. Nadeszła chwila bitwy. Długo czekaliśmy na tę chwilę odwetu i zemsty nad odwiecznym naszym wrogiem. Obok nas walczyć będą dywizje brytyjskie, amerykańskie, kanadayjskie, nowozelandzkie, walczyć będą Francuzi, Włosi oraz dywizje hinduskie. Zadanie, które nam przypadło, rozsławi na cały świat imię żołnierza polskiego. W chwilach tych będą z nami myśli i serca całego narodu, podtrzymywać nas będą duchy poległych naszych towarzyszy broni. Niech lew mieszka w Waszym sercu.

Żołnierze – za bandycką napaść Niemców na Polskę, za rozbiór Polski wraz z bolszewikami, za tysiące zrujnowanych miast i wsi, za morderstwa i katowanie setek tysięcy naszych sióstr i braci, za miliony wywiezionych Polaków jako niewolników do Niemiec, za niedolę i nieszczęście Kraju, za nasze cierpienia i tułaczkę – z wiarą w sprawiedliwość Opatrzności Boskiej idziemy naprzód ze świętym hasłem w sercach naszych Bóg, Honor, Ojczyzna. 

Po krwawych walkach, 18 maja 1944 roku na ruinach klasztoru zatknięto polską flagę,  a w samo południe polski żołnierz, plutonowy Emil Czech odegrał hejnał mariacki, ogłaszając zwycięstwo polskich żołnierzy.

2 Korpus Polski zdobył też Piedimonte, a Passo Corno i Monte Cairo opanowali ułani z 15 Pułku Ułanów Poznańskich w dniach 21-25 maja 1944 roku. Droga na Rzym została otwarta. Wieczne miasto  Amerykanie zajęli 4 czerwca.

W natarciu na Monte Cassino i Piedimonte zginęło 923 żołnierzy, 2931 zostało rannych. Spoczęli na Polskim Cmentarzu Wojennym na Monte Cassino, zbudowanym przez żołnierzy, uczestników bitwy, w miejscu, w którym szło główne natarcie Polaków. Wśród swoich żołnierzy został też pochowany w maju 1970r.,  gen.Anders, który prosił o to w swej ostatniej woli.

Feliks Konarski upamiętnił żołnierzy spod Monte Cassino w pieśni, która stała się jednym z hymnów niepodległościowych, szczególnie poważnie traktowanych w latach okupacji stalinowskiej. Dzisiaj też „Czerwone maki na Monte Cassino” wywołują wzruszenie, przywołując wspomnienie chluby i ofiary polskiego oręża.

Wolność krzyżami się mierzy, więc ma wartość, której nie wolno profanować. Nie może mieć twarzy ludzi, którzy nie szanują przeszłości, nie cenią tego co polskie, w wymiarze duchowym i materialnym, za co inni płacili życiem i krwią. Umierali z nadzieją, że ich ofiara nie pójdzie na marne, że ci,  co po nich przyjdą odzyskają i zbudują na nowo tę Polskę, do której im nie dane  było dojść.

Maki na Monte Cassino, katyński las, wołają do nas z przeszłości. Ale przeszłość to dzisiaj, tylko trochę wcześniej.

 

E.B
O mnie E.B

Konstytucja RP  Art.14 Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu. Mam na imię Ewa. Na moim blogu można zamieszczać opinie niekoniecznie zgodne z moimi, pod warunkiem zachowania ogólnie przyjętych norm obyczajowych. Oczywiście mam swoje poglądy, ale blogowanie dla mnie, to swobodna wymiana myśli, możliwość dyskusji, formowanie swoich poglądów w zderzeniu z poglądami innych. Wolność nie tylko "krzyżami się mierzy"......

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (24)

Inne tematy w dziale Kultura