Dziś mija 69 rocznica śmierci „Inki”. Po 15 latach poszukiwań Jej szczątków została odnaleziona, niedaleko swojego symbolicznego grobu, pod cmentarnym chodnikiem cmentarza Garnizonowego w Gdańsku. 1 marca br w Pałacu Prezydenckim wręczono rodzinie akt identyfikacji. Prawdopodobnie w listopadzie odbędzie się uroczysty pogrzeb „Inki”. Przedłuża się tylko proces identyfikacji „Zagończyka”, który zginął rozstrzelany razem z nią. Rodzina „Inki” chce aby zostali pochowani razem.
Triumfalny powrót „Inki” do pamięci narodowej, do serc i świadomości Polaków, to zwycięstwo przesłania „zachowałam się jak trzeba”, wobec niesprawiedliwości, draństwa, przemocy.
Z niezwykłym hartem ducha stawiła czoła oprawcom, własnej słabości, nie zdradziła swoich towarzyszy broni, nie wydała ich na śmierć i tortury. Nie podpisała również prośby o ułaskawienie, bo jej oddział nazwano w piśmie bandą.
„Inka” jest jednym z najbardziej rozpoznawalnych Żołnierzy Wyklętych, ale takich było wielu. Jest symbolem pokolenia Kolumbów, ludzi „czasu honoru”. Oni nie stawiali sobie pytania: czy warto? Oni nie umieli inaczej, bo takie wartości zostały im wpojone w krótkim czasie niepodległości państwowej.
Moja fascynacja „Inką” jest jednoczesnie fascynacją całym tym niezwykłym pokoleniem, wychowanym przez II RP, ledwie raczkujące polskie państwo po latach zaborów. Wystarczyło 20 lat niepodległości by ta prawdziwie polska dusza zdążyła się narodzić. Jakże bardzo się boją dzisiaj jej odrodzenia ci, którzy tu przyszli w 1945r i przynieśli swoje bezprawie, obłudę i kłamstwo. Pokłosie haniebnych decyzji w Jałcie i Poczdamie trwa do dzisiaj. To dlatego tak trudno Polakom wyrwać się z łap manipulatorów, zobaczyć rzeczy takimi jakie są, podnieść głowę i zacząć się zachowywać jak trzeba.
Odpowiedź na pytanie czy warto było żyć tak jak „Inka”, Wyklęci, Niezłomni, daje historia. Oni wciąż żyją w pamięci narodu, są natchnieniem do życia w prawdzie, do wyboru wartości ponadczasowych, odrzucenia afirmacji prywaty, interesowności, zdrady.
W Polsce AD 2015 wskazują nam drogę. My też dzisiaj możemy „zachować się jak trzeba”. W czasie zakamuflowanej wojny polsko – antypolskiej musimy wybierać i stanąć po którejś ze stron. Historia oceni to właściwie. Istnieje sprawiedliwość dziejowa. Jest miejsce dla katów, zdrajców i ludzi prawych.
„Paść może i naród wielki, zniszczeć tylko nikczemny”. Te słowa Stanisława Staszica niech będą przestrogą. Dzisiaj też jest „czas honoru”.
Konstytucja RP Art.14
Rzeczpospolita Polska zapewnia wolność prasy i innych środków społecznego przekazu.
Mam na imię Ewa. Na moim blogu można zamieszczać opinie niekoniecznie zgodne z moimi, pod warunkiem zachowania ogólnie przyjętych norm obyczajowych. Oczywiście mam swoje poglądy, ale blogowanie dla mnie, to swobodna wymiana myśli, możliwość dyskusji, formowanie swoich poglądów w zderzeniu z poglądami innych. Wolność nie tylko "krzyżami się mierzy"......
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura