e2rdo e2rdo
1397
BLOG

Echo smoleńskich strzałów w poznańskiej prokuraturze ?

e2rdo e2rdo Rozmaitości Obserwuj notkę 17

Choć reforma Prokuratury rozpoczęła się w 2009 roku to faktyczny rozdział instytucji Prokuratora Generalnego od Ministra Sprawiedliwości nastąpił 1.04.2010. Miało to fatalny wpływ na przebieg śledztwa w.s katastrofy smoleńskiej. Za polską prokuraturą nie stała odpowiedzialność ministrów rządu Donalda Tuska co oznaczało przesunięcie ciężaru gatunkowego śledztwa na instytucje "zewnętrzne" muszące prosić o wsparcie polski MSZ w relacjach z Rosją. Jego brak rząd mógł zawsze wyjaśnić kiepską współpracą MSZ z Prokuraturą a nie Rosjanami. Brak postępów w śledztwie ? Rząd może powiedzieć że "nic do tego nie ma" nawet jeżeli nie zareagował na niszczenie wraka i opieszałość rosyjskiej prokuratury w przekazywaniu materiałów i realizacji polskich wniosków o pomoc prawną. Słowem - autorzy reformy bezpiecznie delegowali całą odpowiedzialność za działania prokuratury na rzecz ... samej prokuratury która w przypadku badania przyczyn katastrofy smoleńskiej nie dysponowała odpowiednim umocowaniem w relacjach z Rosją. Po raporcie KBWL LP samokontrola prokuratury jako skutek fatalnej reformy przeprowadzonej przez rząd PO zaczęła nie pomagać a zagrażać rządowi.

Prokuratura Wojskowa mimo powolnego śledztwa i braku wsparcia państwa dysponuje bardzo niebezpieczną dla rządzących wiedzą. To jej szef jako jedyny był obecny przy sekcji zmarłego prezydenta Kaczyńskiego. Przedstawiciele prokuratury brali udział w nocnym spotkaniu 10 kwietnia z przedstawicielami rosyjskiego komitetu śledczego. Polscy prokuratorzy brali też udział wykonywaniu kopii i niezależnie od tego jak to nazwać ... deponowaniu i zabezpieczaniu oryginalnych taśm z rejestratorów. Podobno to wojskowi prokuratorzy (w przeciwieństwie do KBWL) jako jedyni wykonywali zdjęcia na miejscu katastrofy. W prokuraturze pracuje bardzo wielu młodych prokuratorów referentów angażujących się w sprawę śledztwa - co podkreślają nawet pełnomocnicy rodzin ofiar katastrofy.

Śledztwo smoleńskie idzie zbyt powoli. Do Rosji na kilka tygodni wyjeżdża jedynie dwóch prokuratorów którzy mimo dużego zaangażowania nie są w stanie znacznie przyśpieszyć śledztwa. To zbyt powolne śledztwo może dla innych wydawać się i tak ... zbyt szybkie. Mimo zapowiedzi w Rosji szefa Kancelarii Premiera że trumny "nie będą w Polsce otwierane" - doszło do ekshumacji i sekcji zwłok śp. Zbigniewa Wassermana. Prokuratura Wojskowa nie oparła się na ekspertyzie nagrań z kokpitu wykonanej dla KBWL przez Komendę Główną Policji tylko zleciła ją renomowanemu Krakowskiemu Instytutowi Ekspertyz Sądowych.

Sprawa sms-ów wysyłanych przez prok. Pasionka była jedynie pretekstem do uruchomienia działań mających na celu cofnięcie skutków nieudanej reformy Tuska. Strzał prok. Przybyła mógł być rozpaczliwą próbą ich zablokowania. Konflikt na linii Seremet - Parulski to nie tylko walka Prokuratury Wojskowej o utrzymanie przywilejów ale też rozgrywka między dwoma Pałacami. Szefa Prokuratury Wojskowej mianowanego przez Premiera może odwołać jedynie Prezydent a nie Prokurator Generalny.

Rozwiązanie Prokuratury Wojskowej czy też inne przetasowanie np. wcielenie PW do Prokuratury Cywilnej spowoduje przejęcie kontroli nad materiałami i postępowaniem ws przyczyn katastrofy smoleńskiej przez inną instytucję. Czy jest to podstawowy cel rozgrywki ?

PW jak na razie zrobiła w śledztwie smoleńskim o wiele mniej niż powinna ale i tak więcej niż KBWL LP. PW przeprowadziła chociaż jedną ekshumację podczas gdy KBWL LP napisała raport nie dotykając się nawet wraka. Jeżeli z powodu jednej ekshumacji zanosi się na reformę PW to wyobraźmy sobie efekt dalszych 94.

e2rdo
O mnie e2rdo

▐▄▄▄▄▌Polak, optymista▐▄▄▄▄▌ Si Deus nobiscum, quis contra nos ?

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Rozmaitości