Dzisiejsza odpowiedź Antoniego Macierewicza na stanowisko Prokuratury Wojskowej jest druzgocąca.
Prokuratura w swoim stanowisku z dnia 12.04.2012 oświadczyła iż:
... informujemy po raz kolejny, że pomimo ich pozostawania na terenie Federacji Rosyjskiej zostały one (wrak i rejestratory - przypis autora) poddane badaniom przez polskich biegłych. Polscy eksperci przeprowadzili zaplanowane czynności przy użyciu własnego sprzętu, stosując uznane przez nich za właściwe metody badawcze.
Tymczasem w dniu 29.09.2011 sami prokuratorzy wypowiadając się w sprawie przedmiotowego badania wraku w Rosji stwierdzili że:
"nie będą mieli możliwości pobierania jakichkolwiek próbek celem badań laboratoryjnych a dokumentacja ich pracy zostanie sporządzona po rosyjsku (...) W razie konieczności dokonania takich badań prokuratura zwróci się do Rosji o pomoc prawną”.
Dalsza część stanowiska Prokuratury Wojskowej:
W rezultacie tych prac Instytut Ekspertyz Sądowych w Krakowie wydał ostateczną i kategoryczną opinię fonoskopijną dotyczącą rejestratora głosowego. Stwierdził w niej, że badany zapis nie nosi żadnych śladów ingerencji, bądź manipulacji.
Ze swojej strony dodam że PW nie potwierdziła autentyczności zapisu oryginalnej taśmy rejestratora CVR a jedynie zbadała ciągłość cyfrowej kopii wykonanej przez polskich biegłych w połowie roku 2011 tym samym weryfikując kopię a nie oryginał.
KIES nie pisze w ekspertyzie czy miał dostęp do oryginalnej taśmy - tylko wtedy mógłby próbować weryfikować autentyczność nagrania. Zresztą badanie taśmy rok po katastrofie i wielokrotnym, celowo niechlujnym wykonywaniu przez Rosjan kopii niszczących oryginał nie byłoby wiarygodne. O ile wogóle zostało zrobione.
Pytania które zadałem w poniższych notkach nadal są aktualne:
http://e2rdo.salon24.pl/381881,watpliwosci-co-do-autentycznosci-oryginalnej-tasmy-pozostaja
http://e2rdo.salon24.pl/381482,czy-instytut-z-krakowa-potwierdzi-wiarygodnosc-oryginalnej-tasmy
http://e2rdo.salon24.pl/382770,pytania-do-krakowskiego-instytutu-ekspertyz-sadowych
Prokuratura była również łaskawa stwierdzić iż:
"uwadze opinii publicznej umknęła wielokrotnie podawana informacja, iż polscy biegli przy użyciu najnowocześniejszych metod sporządzili opinię fizykochemiczną. Badaniom poddano przedmioty osobiste i odzież ofiar katastrofy. Nie wykazały one śladów użycia jakichkolwiek materiałów wybuchowych."
Prokuratura zapomniała dodać iż badanie na obecność materiałów wybuchowych zlecono instytucji nie posiadającej akredytacji do wykonywania takich badań a zatem jej analiza NIE ma rangi dowodu. Sama ekspertyza zawierała kompromitujące literówki, przekręcone nazwy materiałów wybuchowych itp.
http://e2rdo.salon24.pl/397594,fikcyjne-badania-pirotechniczne
Bibliografia:
http://niezalezna.pl/26703-macierewicz-odpowiada-prokuratorom
http://niezalezna.pl/26749-oto-odpowiedz-zespolu-macierewicza
http://wiadomosci.onet.pl/katastrofa-smolenska,5096431,temat.html
http://ndb2010.salon24.pl/395874,czy-rzad-tuska-mowi-prawde-w-sprawie-wybuchu-10-04-2010
Inne tematy w dziale Rozmaitości