ed-al.ward ed-al.ward
187
BLOG

Albert Einstein tym razem się (jako krytyk) nie popisał...

ed-al.ward ed-al.ward Rozmaitości Obserwuj notkę 1

Niedawno wyszło pierwsze polskie tłumaczenie « Eureki » Edgara Allana Poe[1809-1849], ostatniego dzieła tego pisarza opublikowanego już po jego śmierci w 1849r. Ten traktat kosmologiczno-mistyczny zyskał sobie niezwykłą sławę zwłaszcza w środowiskach naukowych. Uważa sie, że m.in. proroczo zapowiada on wielkie naukowe odkrycia które fizycy czy astro-fizycy dokonali kilkadziesiąt lat później. Portal https://baltimorepostexaminer.com/edgar-allan-poe-albert-einstein-greatest-thinker-time/2013/12/28 wspomina nawet o dwudziestu niesamowitych intucjach takich jak np.‘Big bang’, rozszerzajacy sie wszechświat itd… Znany francuski astrofizyk Jean-Pierre Luminet cytowany przez https://fr.wikipedia.org/wiki/Eureka_(Poe) mówi np o « olśniewajacej intuicji » wyjaśniającej skończony wiek gwiazd, tzw. ‘ciemne dziury’, słynny fenomen ‘dlaczego w nocy jest ciemno’... Przypisuje mu się też koncepcje oddalających się galaktyk, pulsującego Wszechświata, niektóre zasady geometrii nieeuklidesowej. Inny znany astrofizyk włoski A. Cappi napisał często cytowany naukowy artykuł w którym analizuje on te niezwykłe intuicje. E.A.Poe – niedoszły bojownik powstania listopadowego (powstanie upadło zanim zdążył przyjechać do Polski) - jest też uważany za jednego z prekursorów teorii ewolucji. Sam autor - dziś majacy status kogoś w rodzaju amerykańskiego « wieszcza » - bynajmniej nie przedstawiał swego dzieła jako pracę naukową ale jako « poemat prozą » (zresztą niektóre jej przypuszczenia okazały się fałszywe). W samym USA „Eureka” zaraz po opublikowaiu spotkała się z ostrą krytyką. Pzedstawiano traktat jako wynik choroby umysłowej, depresji, życiowych rozczarowań a autora jako owszem, utalentowanego ale jednak dziwaka, pijaka i narkomana, oskarżono o herezję i bluźnierstwo ! Nakład (mały) bardzo słabo się sprzedawał (no cóż, wiadomo, nikt nie jest prorokiem we własnym kraju). Sytuacja zaczęła się zmieniać w 1859 roku gdy poeta Charles Baudelaire opublikował francuskie tłumaczenie poematu w znanym czasopismie. A że w Europie Poe zaczął uchodzić za genialnego, proroczego poetę i pisarza, więc w USA i na całym świecie też! „Eurekę” mimo jej mistycznego tonu uznano za dzieło wizjonerskie (co z kolei wzbudzilo zanipokojenie w Rosji gdzie w 1871 roku zostało ono oficjalnie zakazane. Ale rosyjskie tłumaczenie wydano jednak już w 1912r czyli ponad wiek przed polskim!). Poproszony w 1933r o wydanie swej opinii o ‘Eurece ‘ Albert Einstein napisał dość przyjazną, pozytywną, choć w sumie ogólnikową recenzję - najwyraźniej chciał się wykręcić kilkoma tanimi komplementami (jego angielski był jeszcze wtedy zdaje się dość słaby) : Przestudiowałem częściowo dzieło „Ereka”, ale nie mam nadziei, że uda mi się je dokończyć w najbliższej przyszłości…. jest moim zdaniem bardzo pięknym osiągnięciem niezwykle niezależnego umysłu…, mimo to nie mogę znaleźć czasu w najbliższej przyszłości, aby docenić wartość artystyczną tego dzieła, całą atrakcyjność, jaką emanuje ten wspaniały człowiek… (którego zreszta nazywał „mistrzem”, „cudownym człowiekiem” i „twórczym synem Ameryki”). Nagatywnie ocenił on jednak rozważania, kosmogonię Poego jako odpowiadajace ograniczonemu stanowi wiedzy epoki (co jak zauważa autor artykułu http://worldofpoe.blogspot.com/2012/01/science-true-daughter-of-old-time-thou.html jest to nieco ironiczne ponieważ Poe przewidział niektóre koncepcje przypisywane później Einsteinowi). W 1940r poproszono go o recenzję ponownie. W czerwcu tego roku napisał on, że owszem, kilka lat temu czytał „Eurekę”, ale ze niewiele z niej pamiętał poza tym, że należało ją „bardziej cenić z artystycznego niż naukowego punktu widzenia”. Ale dwa miesiące gwałtownie zmienił front : stwierdził, że po przejrzeniu egzemplarza „Eureki” zdał sobie sprawę, że się pomylił i że nigdy wcześniej jej nie czytał ! I teraz uznał tę książkę za „wielkie rozczarowanie” ! Posunął się nawet do nazwania Poego „osobowością patologiczną”. Ba, nie ukrywał uczucia niechęci i wrogości wobec Poego i jego„Eureki” !!! Co się stało ??? Autor artykułu https://baltimorepostexaminer.com/edgar-allan-poe-albert-einstein-greatest-thinker-time/2013/12/28 wyjaśnia to tak : Nie ma wątpliwości, że w 1940 roku Einstein odkrył także genialne pomysły naukowe Poego, co musiało być ogromnym szokiem. Ponieważ były to nie tylko idee, które antycypowały jego własne teorie na temat prędkości światła, czasoprzestrzeni i materii-energii, ale także idee, którym przez wiele lat stanowczo się sprzeciwiał, jak dynamiczny wszechświat i „Wielki Wybuch”. Lektura „Eureki” zapewne również nieprzyjemnie przypomniała Einsteinowi jego starcia z Friedmannem i Lemaître, którym w końcu musiał ustąpić (rosyjski naukowiec A.Friedmann i belgijski fizyk ksiądz kanonik G.Lemaître są uważani za ojców teorii‘Big bangu’. Obaj nie ukrywali swej fascynacji « Eureką » i czerpali z niej swe inspiracje. No i mieli w sporze z Einsteinem rację ! Zreszta « Big bang » czyli „Wielki Wybuch” był początkowo przedmiotem kpin innych naukowców. Ta nazwa została wymyślone przez jednego z głównych przeciwników teorii ekspansji wszechświata który wyśmiał ja w programie BBC.)

Zaś autor artykułu http://worldofpoe.blogspot.com/2012/01/science-true-daughter-of-old-time-thou.html pisze : « Niewątpliwie prawdą jest również, że silna religijność "Eureki" była absolutnie ie do przyjecia dla ściśle materialistycznego umysłu słynnego fizyka…. Po komentarzach Einsteina zastanawiałem się nawet, czy w ogóle dokładnie przestudiował on"Eurekę" i jasne jest, że cokolwiek przeczytał, raczej go to zaskoczyło. Jakkolwiek heretyckie może być sugerowanie, że legendarny geniusz miał swoje ograniczenia, podejrzewam, że "Eureka" tak go zirytowała po prostu dlatego, że jej nie zrozumiał ».

Ja jednak myślę, ze powodem gniewu Einsteina było jeszcze coś innego. To było raczej oburzenie, że literat, poeta, pisarz – więc dyletant, ignorant (!) - wdziera się do jego zastrzeżonego ogródka gdzie on sam uprawia swe ‘grządki’ przy pomocy wyszukanych narzędzi matematycznych… I ośmiela wypowiadać się na tematy zastrzeżone dla elitarnych specjalistów, chce mieć o nich swoje własne zdanie ! Ba, że może nawet przy tym, wbrew wszystkim – mieć rację !!! O nie, A.Einstein pewnie dobrze zrozumiał « Eurekę »... Jeśli czegoś nie zrozumiał - czy nie chciał do siebie dopuścić - to chyba tego, że wielki poeta, mistyk swą intuicją może lepiej zrozumieć tajemnice natury, wszechświata przeniknąć je łatwiej niż naukowcy (i to właśnie było dla niego naprawdę nie do zniesienia). Tak jak to przecież było np już w starożytnej Grecji (to ciągle jest aktualne !).

Analogiczną niezwykłą intuicję np ‘Big bang’-u, ewolucji itd można znaleźć w innym « poemacie prozą » pisanym mniej wiecej w podobnej epoce (choć zdaje się parę lat wcześniej), w« Genesis z ducha » genialnego « dyletanta, ignoranta »Juliusza Słowackiego. Pisałem o tym np tu: https://www.salon24.pl/u/edalward/1334289,big-bang-according-to-the-19th-century-polish-poet-j-slowacki .

Czy to przypadek, że do fachowej, głębokiej interpretacji « Eureki » łatwiej było nakłonić astronomów niż fizyków (do interpretacji « Genesis z ducha » też)? Czyżby prawdą było to co na tym forum twierdzi bloger « wugo », a mianowicie, że : « dzisiejsza fizyka - to kompletne, matematyczne bajdurzenie…. Wymyśla/zgaduje/dopasowuje całkowicie oderwany od rzeczywistości fizycznej, matematyczny model... »

(np tutaj : https://www.salon24.pl/u/doku/1364489,nowa-fizyka#comment-25918414 ) .

Gdyby współczesnemu PT fizykowi spadło na głowę jabłko to wcale nie jest pewne, że wyciągnął by on z tego jakieś ciekawe wnioski... (no chyba, że do jabłka przyczepiona by była metka np z jakimś równaniem różniczkowym, najlepiej z jakimś błędem – to mogło by go bardziej zaintrygować, zmobilizować !) A może gdyby działo sie to w epoce np Newtona i to jego właśnie poproszono by o zdanie o« Eurece » to ten lepiej by się sprawił niż Einstein???


ed-al.ward
O mnie ed-al.ward

?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości