Od wczoraj ćwiczymy temat może nie tyle zastępczy, co zrozumiały jedynie dla nielicznych; mamy sprawę pani generałowej, podporucznik Ewci Gawor. A zapominamy o sprawach zasadniczych!
KON-STY-TU-CJA!!!
Mamy w Polsce jakieś 24 mln 372 tysiące zwolenników konstytucji. Uważam, że KOD-ziarze mają rację! KON-STY-TY-CJA! Że przesadziłem z liczbą? Niech będzie 18.359.333 zwolenników.
KON-STY-TY-CJA!
Teraz pasuje? Warto więc zastanowić się jak to rozegrać. Tylko jakoś nie widzę „wykształciuchów” na prawicy, którzy byliby w stanie wymyślić i przeprowadzić kontr-akcję. Dlaczego ich nie widać? Czy to kwestia braku pomyślunku czy strachu? Co Wam jest panie i panowie z prawicy?
KON-STY-TY-CJA!
Dlaczego nie ma w obozie władzy nikogo, kogo byłoby stać na propagandowe ROZGRYWANIE przeciwników politycznych ich własną bronią. Zmienianiem znaczenia nie tyle nawet słów, co pojęć. Może są tacy, którzy jeszcze pamiętają epitet wymyślony przez Tuska „MOHERY”? Ale już z pewnością mało kto zdaje sobie dziś sprawę z tego, że moher został odwrócony znaczeniowo. Epitet przestał działać negatywnie. „Argument” wytrącony z ręki.!
KON-STY-TY-CJA!
Dlaczego nie używać broni przeciwnika? Czy i Ty czytelniku nie uważasz, że najważniejsza, nienaruszalna, choć konieczna do zmiany jest
KON-STY-TY-CJA???
Nie znam się na manipulacji ani ludźmi ani tłumem, ale byłoby pięknie zamiast wysyłać na pomniki w koszulkach, wiadomo jakich policję, zorganizować manifestację z transparentami >Konstytucja< >praworządność< >sprawiedliwość< i innymi niby „KOD-owskimi” hasłami?
