https://www.youtube.com/shorts/2rRLXV9L7_o
Wszystko dobrze, tylko co zrobi Iran jeśli zaatakują go Amerykanie. Rozwiązanie jest proste. Iran ma nieograniczone zasoby ludzkie.
Może ruszyć na Izrael lądem najkrótszą dorogą przez Irak i Syrie. Co ciekawe prawo międzynarodowe byłoby po stronie Iranu. Otóż Izraelskie samoloty naruszają neutralność Iraku i Syrii. Te "państwa" nie mogą / nie chcą w żaden sposób przeciwdziałać samolotom atakującym Iran z ich przestrzeni powietrznej. To w świetle prawa międzynarodowego upoważnia Iran do wkroczenia na ich terytorium.
Wątpliwe, aby "armie" tych "państw" chciały przeciwdziałać, ponieważ bardziej od Irańczyków nienawiedzą Syjonistów. Teraz pytanie czy Izrael może się oprzeć lądowej inwazji Iranu. Może tak, może nie. Ale w żaden sposób nie będzie mógł wygonić Irańczyków z Iraku i Syrii spowrotem do Iranu. Przecież Izraelczycy ledwo sobie radzą z Hamasem i Hezbollachem. Czy dadzą radę Irańczykom?
Taki rozwój sytuacji stanowi kleskę USA. Przecież zaprowadzenie demokracji w Iraku i ustabilizowanie sytucji w Syrii to ich największe sukcesy na blikim wschodzie. A tak będzie burdel większy niż był i jest.
Donald. Nie wachaj się. Śmiało.
Inne tematy w dziale Polityka