Jest sobota, 13 dzień marca 1943 roku. Przywódca III Rzeszy Führer Adolf Hitler wraz ze swoją świtą leci ze Smoleńska do Kętrzyna. Przegląd wojsk zakończony powodzeniem. Zadowoleni z sukcesów naziści, niczego nieświadomi, wygodnie siedzą na pokładzie latadła. Parę godzin wcześniej, jeszcze na lotnisku, gen. mjr. Henning von Tresckow i por. Fabian von Schlabrendorff umieszczają na pokładzie sporych rozmiarów bombę. Ładunek jednak z nieznanych przyczyn nie zadziałał.
Jak niewiele brakowało by samolot Hitlera się rozbił. Bomba w nim ukryta nie odpaliła jednak, a świat katastrofę smoleńską poznał wiele lat później jako coś zgoła innego. Jak wyglądałaby historia i jej dalsze losy, gdyby zamach się udał, a Hitler zamiast w 1945 zginąłby w 1943 roku, i to w miejscu tak teraz symbolicznym, w Smoleńsku, albo przynajmniej jego okolicach?
Myślę, że 69 rocznica to dobra okazja na przypomnienie tego wydarzenia.
jak na każdego faraona przystało... z egiptu... uzależniony blogger: https://streeturbanart.blogspot.com/ https://tourtheworldpl.blogspot.com/ https://mistrzowiebudownictwa.blogspot.com/
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Kultura