A więc WOJNA! / Mat. Google
A więc WOJNA! / Mat. Google
el.Zorro el.Zorro
1032
BLOG

Jaki poziom kindersztuby prezentuje wiceminister Jaki?

el.Zorro el.Zorro Charytatywność Obserwuj temat Obserwuj notkę 24

PiS, czyli Paranoja i Schizofrenia,

przynajmniej w przypadku ministra Jakiego.


        Młody, piękny, zdeprawowany do cna i gotowy na popełnienie wszelkiej niegodziwości, jeśli tylko na tym skorzysta.

Tak można ucharakteryzować „polityczne młode wilki”, których taśmowo produkują polskie uniwerki na wydziałach Politologia.

Zdaniem Zorra, jeśli Polska chce pozostać jakiś czas na mapie świata jako niezawisłe państwo,


dokładnie, wszystkie wydziały politologii należy zamknąć i pod rygorem drakońskich kar, ZABRONIĆ rozpowszechniania wiedzy z zakresu cybernetyki społecznej, czyli wiedzy o tym, jak skutecznie manipulować społeczeństwem, cynicznie grając na szowinizmie, ksenofobii i religijnej dogmatyce.

Bo, jak pokazał kazus Zbigniewa Ziobro, polityczny troglodytyzm popłaca i to bardzo!

    Teraz w ślady Zbigniewa Ziobro pragnie wejść inny aktywista PiS, Patryk Jaki, wręcz wzorcowy produkt kierunku o nazwie Politologia.

Na początek postanowił zdobyć mołojecką sławę i na trwałe zapewnić sobie możliwość pasożytowania na koszt polskiego Podatnika jako tak zwana lokomotywa list wyborczych, atakując mafijny układ prosperujący owocnie podczas zbójeckiej prywatyzacji majątku komunalnego Warszawy.

Najpierw jednak musiał zapewnić genseka Kaczyńskiego, że NIE DOPUŚCI, aby wywleczono brudy związane z PC i okresu w którym Warszawą rządził Lech Kaczyński, zanim się nie przeflancował na fuchę prezydenta Rp.

A to dokładnie za czasów rządów Lecha Kaczyńskiego proceder bezprawnego, a często wręcz zbójeckiego, przejmowania majątku komunalnego Warszawy nabrał iście stachanowskiego tempa.

Ale widać wyraźnie, że za mu mało lansu w mediach, więc postanowił oddać propagandową salwę z najcięższej, dostępnej w Polsce, politycznej artylerii, czyli medialnie zaatakować Jurka Owsiaka i jego kwestę na rzecz WOŚP.

No bo w Rzeczpospolitej Patologicznej, monopol na publiczne kwesty chce mieć kościół „jedynie słuszny i prawdziwy”, zdominowany przez kardynała in pe core Jana Pawła II o. Rydzyka.

(Wydało się kto jest jednym z dwóch kardynałów Jana Pawła II in pe core po tym, jak polscy biskupi biskupi zaczęli podczas prywatnych powitań całować jego rękę, co jest w tradycji kościoła rzymskiego oznaką hierarchicznej podległości).

    No bo sukces kolejnych zbiórek i, co gorsza, rosnący autorytet społeczny osoby NIEPODPORZĄDKOWANEJ samowoli polskiego kleru, MUSI wzbudzać niepokój w umysłach,dla których tumanienie społeczeństwa jest narzędziem do bezpardonowego wyłudzania coraz to hojniejszych datków, już NIE TYLKO z prywatnych szkatuł obłudnych „jeleni”, otumanionych wiją wykupienia się u kleru od zasłużonej kary od Boga, ale, jak to kiedyś przyznał sam prymas Polski, idące w miliardy złotych rocznie jawne „dojenie” budżetu państwa i budżetów municypalnych.

Przecież każda złotówka rzucona do puszki „Owsiakowcom” kwestującym w okolicach kościołów, mogłaby zasilić wiecznie pustą kościelną szkatułę i dokładnie taki styl myślenia napędza coraz zajadlejszą nienawiść osób rydzykobojnych pokroju Patryka Jakiego do inicjatywy „tego komuszego pomiotu”, jakim w rydzykobojnych, tudzież skrajnie prawicowych kręgach, jawi się Jurek Owsiak.

Co ciekawe, nikomu nie przeszkadza fakt, że dokonania na niwie „budowy socjalizmu realnego”, przykładowo, ojca Zbigniewa Ziobry, jakoś nikomu z tego środowiska nie przeszkadzają, a na logikę, powinny!

Dlaczego tym razem „wybiegł przed orkiestrę” Patryk Jaki?

Być może z tego powodu, że, jego zdaniem, nie jest medialnie dopieszczany za „waltzowanie” POlitykierów made in PO, umoczonych w mafijny układ rozkradania Polski, albo tylko temu, że TAKIE DOSTAŁ POLECENIE od Episkopatu albo od samego Nadojca Dyrektorissimusa Rydzyka, bo dotychczas etatowi hejterzy WOŚP zostali dość boleśnie poobijani przez „JESZCZE NIE ODBITE” przez kaczą opryczninę polskie sądy.

    Cóż, jedno z przykazań Dekalogu nakazuje:

Nie będziesz dawał fałszywego świadectwa przeciwko bliźniemu swemu”,

a św. Jakub Apostoł w swoim liście naucza:

"Choćby ktoś przestrzegał całego Prawa, a przestąpiłby jedno tylko przykazanie, ponosi winę za wszystkie...”

Zatem nie można kreować się na przykładnego członka Kościoła Jezusa, a na takiego kreuje się minister Patryk Jaki, jeśli nie przestrzega się w życiu codziennym podstawowego kanonu, jakim było dla Jezusa przestrzeganie Prawa, a w szczególności Dekalogu.

Tym bardziej nie wolno urzędującemu wiceministrowi pomawiać KOGOKOLWIEK, tylko w tym celu, aby tym sposobem zyskać medialny rozgłos i, co za tym idzie, lepszą od innych pozycję przy ustalaniu przyszłych list wyborczych lub handikap przy kolejnej obsadzie lukratywnych synekur rządowych.

I nie ma żadnego tłumaczenia dla tak zwanych skrótów myślowych, zwłaszcza takich, które sugerują, że pieniądze zebrane w czasie styczniowej kwesty służą do finansowania zlotu młodzieży organizowany przez WOŚP.

Jakby wiceminister Jaki nie praktykował sztuki czytania ze zrozumieniem, podpowiada się, że stosowne przepisy DOKŁADNIE ustanawiają limit wydatków, więc niech poprosi swojego spowiednika, który zapewne tę sztukę praktykuje, aby mu wyoślił „kawiznę na ławiznę” ile ten wredny Owsiak może LEGALNIE zatrzymać z zebranych środków na rzecz celów statutowych organizacji pożytku publicznego, która przeprowadza kwestę. Z tego co Zorru wiadomo, WOŚP do wyznaczonych limitów nawet się nie zbliża.

    Konkludując, Jurek Owsiak i jego WOŚP odwalają za Państwo Polskie wręcz tytaniczną pracę,

NIE TYLE NA POLU FINANSOWYM, ALE NA POLU JEDNOCZENIA POLAKÓW WOKÓŁ SZCZYTNYCH CELÓW I EDUKACJI SPOŁECZNEJ!

Aby powiedzieć odpowiedzialnie grupie społecznej „róbta co chceta”,

najpierw trzeba tę grupę odpowiednio wychować, aby nie narobiła kipiszu!

A jakby nie próbować oczerniać uczestników Przystanku Woodstock, bawiąca się na tej imprezie młodzież zachowuje się do tej pory WZOROWO, co jest zasługą tysięcy wolontariuszy nad porządkiem imprezy czuwających.

Przystanek Woodstock ma za zadanie ZBRATAĆ polską młodzież, co potem znajduje przełożenie na jej zachowanie w przestrzeni publicznej kraju.

Alternatywą dla takiego wychowania młodzieży jest subkultura kibolska która zamiast taplać się w błocie, rozładowuje emocje na kibolskich ustawkach i demolowaniu otoczenia.

Zatem warto Polaków zapytać o to, co wolą, czy aby młodzież rozładowywała emocje podczas szalonej, ale nieszkodliwej zabawy, czy może wolą, aby młodzież naparzała się na brutalnych ustawkach, co rusz okraszanych incydentami, w których giną zaangażowani w kibolska wojnę gangów młodzi ludzie?!

Co do okazania było. Amen.

Zorro


el.Zorro
O mnie el.Zorro

Wiem, że nic nie wiem, ale to więcej, niż wykładają na uniwersytetach.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo